Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Pytania i odpowiedzi na sprawy dotyczące funkcjonowania F1

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Endrju Szopen N sty 04, 2009 21:05  Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Za tym jakże enigmatycznym tytułem kryje się pomysł mój na ułatwienie przekazania zasad i regulaminu F1 dla nowych użytkowników. By nie wymieniać punktów regulaminu, ani nie używać trudnych frazesów :P

Więc jak miałby wyglądać ten wątek? Podawana zostaje wyssana z palca sytuacja na torze, jednak oczywiście taka, która byłaby w 100% możliwa. Wtedy użytkownik, który takową sytuację przedstawi, stawia pytania na jej podstawie, a użytkownicy mający o tym pojęcie starają się grzecznie użyczyć odpowiedzi, bez zdań typu: "Jak można tego nie wiedzieć", "Uzytkownik z takim stażem i nie wie" czy "Jesteś za głupi, by to zrozumieć". Myślę, że w ten sposób można dowiedzieć się znacznie więcej niż z punktów regulaminu.

Mam nadzieję, że pomysł się jako tako przyjmie :wink:
Avatar użytkownika
Endrju Szopen
 
Dołączył(a): Pt maja 18, 2007 17:00
Lokalizacja: Łódź

Postprzez George N sty 04, 2009 22:51  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Wystarczy oglądać relacje w polsacie i jak coś się wydarzy, to panowie komentatorzy zaraz wszystko wytłumaczą co, gdzie, jak, dlaczego tak a nie innaczej :P
Avatar użytkownika
George
 
Dołączył(a): Cz lis 01, 2007 22:29
Lokalizacja: Łódź/Woking

Postprzez rafaello85 Pn sty 05, 2009 11:05  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Ja od bardzo dawna zastanawiam się nad następującą sytuacją...
Pewnie wszyscy słyszeli o wielkim karambolu podczas GP Belgii'98. Wtedy w stawce mieliśmy 22 zawodników, po tym karambolu aż 15 bolidów zostało zniszczonych lub uszkodzonych. Porządkowi sprzątali tor chyba 40-50 minut, dopiero po tym czasie nastąpiło wznowienie startu, na którym stanęło 18 zawodników. W tamtych czasach każdy zespół dysponował kompletnym t-carem.
Moje pytanie jest takie - co by się stało gdyby analogiczna sytuacja powtórzyła się teraz? Załóżmy, że w stawce mamy dalej 20 bolidów ( Honda została przez kogoś wykupiona i wystawiła dwóch zawodników ), dochodzi do dużego karambolu na starcie np. GP HIszanii. Żeby zachować proporcje, załóżmy, że odpada 13 kierowców. Tor jest cały zapaskudzony odłamkami bolidów i rozlanym olejem. Porządkowi go sprzątają. Co zobaczymy po restarcie? Czy weźmie w nim udział zaledwie 7 zawodników? Czy mechanicy zdołają w ciągu 40 minut przygotować zapasowe bolidy? Przypominam, że nie ma teraz kompletnych t-carów, jak to było przez 10 laty.
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez slipstream Pn sty 05, 2009 11:51  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

No cóż, jak dowodzi historia wyścig z 6 bolidami odbywa się w pełnym wymiarze...

Edyta w dół: a widzisz... to znaczy ja widzę zwidy jakieś ;)
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Campeon Pn sty 05, 2009 11:53  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Z ośmioma bolidami? A nie sześcioma, czy może myślimy o dwóch różnych wyścigach? :P
Obrazek
Avatar użytkownika
Campeon
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 10, 2008 13:51
Lokalizacja: Bydgoszcz

Postprzez rafaello85 Pn sty 05, 2009 12:13  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

bicampeon napisał(a):Z ośmioma bolidami? A nie sześcioma, czy może myślimy o dwóch różnych wyścigach? :P

GP USA 2005 - 3 zespoły biorące udział w wyścigu ( Ferrari, Jordan i Minardi ), a zatem 6 bolidów :-)

Wracając do tej sytuacji, którą przedstawiłem - Charlie Whiting miałby nielada orzech do zgryzienia. Wszyscy pamiętają reakcję kibiców na widok 6 kierowców biorących udział w wyścigu... Tu mogłoby być podobnie - ludzie straciliby chęć na oglądanie takich zawodów. Dużo zależy od tego, jak szybko mechanicy zdołaliby przyszykować t-cary. Godzina, może półtorej powinno wystarczyć. Być może nawet trochę mniej. Tylko czy start mógłby zostać opóźniony o tyle? hmm...
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez Kazik Pn sty 05, 2009 13:36  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

rafaello85 napisał(a):Dużo zależy od tego, jak szybko mechanicy zdołaliby przyszykować t-cary. Godzina, może półtorej powinno wystarczyć. Być może nawet trochę mniej. Tylko czy start mógłby zostać opóźniony o tyle? hmm...

Obawiam się,że wystąpiłby jednak ten "czarny scenariusz".Obecnie gdy zespół posiada zapasowy monocoque ale nie gotowy T-car to poskładanie go w całość trwa nieco dłużej.Przykładem niech będzie Vettel,który w ub.roku rozbił bolid podczas jednej z sesji (nie pamiętam w tej chwili gdzie i kiedy) ale napewno nie był w stanie wystąpić w następnej sesji właśnie z tego powodu.
Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez Arnulf Pn sty 05, 2009 16:50  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Kazik napisał(a):Przykładem niech będzie Vettel,który w ub.roku rozbił bolid podczas jednej z sesji (nie pamiętam w tej chwili gdzie i kiedy) ale napewno nie był w stanie wystąpić w następnej sesji właśnie z tego powodu.


Było to w tym roku przed GP Kanady, gdy Vettel rozbił samochód w 3 sesji treningowej i nie wystąpił w kwalifikacjach. A z tego co pamiętam to uszkodzeniu uległo chyba tylko prawe przednie koło (mogę się mylić :P ), więc przygotowanie bolidu chwilę trwa, skoro Vettel nie wystartował w kwalifikacjach.
Arnulf
 
Dołączył(a): Pn sie 25, 2008 8:56
Lokalizacja: Mielec/Kraków

Postprzez lazurexxx Pn sty 05, 2009 17:08  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Dokładnie to Vettel otarł się o ścianę przy zakręcie nr 9 i wykrzywił tylną oś. Mechanicy musieli wszystko rozebrać i trwało to ogólnie dosyć długo.

A ile mniej więcej Safety Car przy wyjeździe na neutralizację ma w swoim baku paliwa?(Są jakieś regulacje w związku z tym?) Każdy pewnie pamięta deszczowy weekend na Fuji w 2007 kiedy start wyścigu odbył się za SC i trwał z 20 do 25 minut aż w końcu zdecydowali się na lotny start i były z tym związane pogłoski, że kończy się paliwo w Mercu (Oczywiście nie oficjalne pogłoski) :P. Dosyć ciekawa przypadłość, ale czy to w ogóle prawda?
Obrazek
lazurexxx
 
Dołączył(a): N lut 11, 2007 14:43
Lokalizacja: Jaworzno/Kraków
GG: 12144399

Postprzez Kazik Pn sty 05, 2009 17:11  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Arnulf napisał(a):
Było to w tym roku przed GP Kanady, gdy Vettel rozbił samochód w 3 sesji treningowej i nie wystąpił w kwalifikacjach. A z tego co pamiętam to uszkodzeniu uległo chyba tylko prawe przednie koło (mogę się mylić :P ), więc przygotowanie bolidu chwilę trwa, skoro Vettel nie wystartował w kwalifikacjach.

No to czyli w tamtym roku :) Mi też przychodziła na myśl sobota (oficjalny trening przed kwalifikacjami) ale te uszkodzenia chyba były większe (nie tylko koło).
Obrazek
Avatar użytkownika
Kazik
 
Dołączył(a): N gru 23, 2007 15:02
Lokalizacja: Nysa

Postprzez aba Pn sty 05, 2009 21:37  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

lazurexxx napisał(a):A ile mniej więcej Safety Car przy wyjeździe na neutralizację ma w swoim baku paliwa?

Po samiutki koreczek. Na zdrowy rozum, nie wiadomo ile razy będzie musiał wyjechać na tor i jak długo będzie musiał na nim pozostać, niemożna dopuścić do sytuacji w której zabraknie w safety carze siana. A po co jeszcze dodawać sobie problemów z tankowaniem tego merca. No i oczywiście, Maylander musi gnać jak szalony i gnieść Misia ile fabryka dała, ale w przeciwieństwie do bolidów, przy wadze Mecedesa, pełny bak niema większego znaczenia. Dla dwóch ton żelastwa sto kilogramów nie robi większej różnicy :-P
Obrazek Michael Schumacher, to taki Richard Petty F1 :diabełek:
Avatar użytkownika
aba
 
Dołączył(a): So lip 21, 2007 22:44
Lokalizacja: Cracov
GG: 9716087

Postprzez rafaello85 Pn sty 05, 2009 21:54  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

Mnie też się wydaje, że SC jest zatankowany pod korek. Pytanie tylko co by się stało gdyby faktycznie brakło mu paliwa? :wink: Dotankowaliby go czy wypuścili inny samochód?

A propos SC, nad dwoma rzeczami jeszcze się zastanawiam:
- co by było gdyby on się popsuł w trakcie neutralizacji i zatrzymał w połowie okrążenia? W końcu to tylko maszyna... Są zapasowe auta, służące jako SC. Tylko kto by je pilotował zanim Maylander by dotarł do boksu? :-)
- powiedzmy, że są strasznie ciężkie warunki i Maylander ma wypadek po którym nie może dalej jechać. Jest ktoś, kto mógłby go zastapić?
Obrazek
Avatar użytkownika
rafaello85
moderator
 
Dołączył(a): Śr wrz 14, 2005 9:08

Postprzez haha_xd Pn sty 05, 2009 21:56  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

A Medical Car i jego kierowca?
F1 doesn't miss Schumacher.
Przeglądarka Opera - z wersji na wersję coraz lepsza.
Avatar użytkownika
haha_xd
 
Dołączył(a): Wt lut 12, 2008 18:44
Lokalizacja: Mielec

Postprzez aba Pn sty 05, 2009 22:02  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

A ciężarówki za Pit Lane? A czy ich kierowcy są po obiadach?

Chyba zaczynają się głupie pytania...

rafaello85 napisał(a):Maylander ma wypadek po którym nie może dalej jechać

Czytałem kiedyś wywiad z nim i mówił, że to jest jego najczarniejszym koszmarem i tylko tego się boi.
Obrazek Michael Schumacher, to taki Richard Petty F1 :diabełek:
Avatar użytkownika
aba
 
Dołączył(a): So lip 21, 2007 22:44
Lokalizacja: Cracov
GG: 9716087

Postprzez lazurexxx Pn sty 05, 2009 22:06  Re: Co jeśli...? Rozwiązywanie możliwych wydarzeń na torze

rafaello85 napisał(a):A propos SC, nad dwoma rzeczami jeszcze się zastanawiam:
- co by było gdyby on się popsuł w trakcie neutralizacji i zatrzymał w połowie okrążenia?

A propos tej jakże wyjątkowej sytuacji, co się stanie, gdy owy SC zatrzyma się/ będzie miał wypadek, bolidy nie będą mogły go wyprzedzić? Będą czekać aż pojawi się nowy przypuśćmy Samochód Medyczny z okazjonalnym kierowcą - Wurzem? :-D Są jakieś regulacje przepisowe w związku z taką sytuacją?

rafaello85, spokojnie Merce są solidne, chociaż Heidfeld może się sprzeczać :rotfl:

aba, głupie pytania, głupie sytuacje, coż.
Obrazek
lazurexxx
 
Dołączył(a): N lut 11, 2007 14:43
Lokalizacja: Jaworzno/Kraków
GG: 12144399

Następna strona

Powrót do Technika i przepisy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 1 gość

cron