Nietypowe konstrukcje i rozwiązania w bolidach F1

[haha_xd]

Tak spoko filmik, tylko czego go dałeś w temacie "Dziwne Kształty" a nie np. "Video F1 (linki)"?

[m3_h0w]

Dałem tu, bo wywiązała się w temacie rozmowa na temat pola widzenia kierowcy

[kotfic]

Czy ktoś wie coś na temat tego rozwiązania? Wiem, że podobno były zaprojektowane przez jakąś kobiete i się nie sprawdziły. Wiem że w sezonie 2004 były stosowane w Williamsie od początku sezonu do (na pewno) GP USA w którym rozbił sie R. Schumachere ale nie wiem kiedy je wycofali. Wiem że w GP Japonii mieli już konwencjonalny przedni spoiler.

[TobaccoBoy]

Pomysłodawczynią i główną twórczyni tego "rozwiązania" była - na szczęście szybko wywalona z zespołu po 2004 - Antonia Terzi.

"kły" przede wsyztkim do maksimum wykorzystywały rozwiązanie podwójnego mocowania przedniego zawieszenia, uwydatniały balans oraz niwelowały efekt jazdy za poprzedzającym, ale.... no właśnie co z tego skoro to rozwiązani miało jedną potężną wadę - brak docisku i niestabilność na zakrętach co owocowało nie dość, że mniejszymi prędkościami na wirażach to jeszcze nieprzewidywalnością przodu bolidu we wszystkich stadiach pokonywania zakrętów (zawodnicy nigdy do końca nie mieli pewności, czy samochód w danym zakręcie będzie podsterowny czy nadsterowny, a zakrętów na torze było wiele wiec loteria trwała od pierwszego zakrętu do ostatniego... w wyścigu).
W połowie sezonu stwierdzono, iż te rozwiązanie było na tyle nieudane, by przeprowadzić poważne porządki w dziale aero w Grove oraz po prostu wrócono do nosa z 2003, gdyz projekt całkowicie nowego nie miał sensu, gdyż sezon by - ujmując to kolokwialnie - "nieudany"
Po 2004 prócz "kłów" zrezygnowało też z podwójnego mocowania przedniego zawieszenia.

[MarK]

Tak to jest Tyrell. Mam na kompie (a raczej już na CD) onboard tegoż bolidu z Monaco. Fajnie to wygląda .

Od czego jest You Tube :
http://pl.youtube.com/watch?v=P_QeqjhvT ... re=related

I jeszcze Jackie Stewart testujący tego Tyrella:
http://pl.youtube.com/watch?v=Wprbq1Z_Vts

Co do Brabhama "Fan Car" to chyba tak naprawdę był on zbanowany bo FIA zaczęła się obawiać o bezpieczeństwo na torze, kiedy kierowcy zaczęli pokonywać zakręty przy tak dużych prędkościach, a oficjalnym tego powodem było złamanie przepisu dotyczącego ruchomych części aerodynamicznych, choć projektant i konstruktor - Gordon Murray - próbował udowodnić (z resztą słusznie), że dmuchawa zasysająca powietrze spod bolidu pełni funkcję chłodzącą silnika i bez niej po prostu bolid nie pojedzie.
http://pl.youtube.com/watch?v=1d7iR72UVh4
(Popatrzcie na miny innych zawodników oglądających bolid - zdziwienie to mało powiedziane )

W ogóle w tamtych czasach, kiedy nie było jeszcze tak rygorystycznych przepisów było dużo ciekawych i nietypowych wynalazków - choćby te progi/powierzchnie/kurtyny ("skirts" więc nie wiem jak przetłumaczyć, żeby dobrze brzmiało i zachowało sens) ograniczające bieg powietrza pod bolidem będące wynalazkiem Lotusa, a które zapoczątkowały rewolucję efektu przyziemienia.

[Ad@m]

Szkoda że obecnie nie ma takich rewolucyjnych zmian. FIA mogła by poluzować wiele przepisów. Poza tym zastanawiam się co by było obecnie gdyby przetrwało turbo

[MarK]

Prawdopodobnie nie było by Williamsa, Super Aguri i kilku innych zespołów (które i tak już są tylko niedobitkami), które nie są pod skrzydłami ogromnych koncernów. Utrzymanie i rozwój bolidów z turbo niestety był zbyt kosztowny.

Jeśli chodzi o rygorystyczne przepisy to można na nie narzekać, ale nie można też zaprzeczyć, ze to właśnie min. dzięki nim R. Kubica przeżył swój wypadek.

[Kazik]

Szkoda że obecnie nie ma takich rewolucyjnych zmian

W 1977 roku testowano też taki 6-kołowy wynalazek (March 2-4-0).Nigdy nie wystartował jednak w wyścigu.

[MarK]

Ciąg dalszy dyskusji z innego tematu.
Do ciekawszych bolidów z okresu F1 1970 - 1980, jeszcze według mnie na pewno zaliczają się:

Ten Arrows A2, ukształtowany do maksymalnej wydajności "efektu przyziemienia":


I ten Williams FW08 six-wheeler, który nie wiem czy doczekał się debiutu w GP:

[Twarzer]

Nie doczekal sie. Za to wspomniany Arrows jezdzil jak najbardziej, tyle ze bez sukcesow jakos.

[MarK]

Widać efekt przyziemienia to nie wszystko .

A co do Williamsa i trochę niuansów technicznych - czy ktoś wie, czy któraś z tych tylnych osi była skrętna bo jeśli nie to raczej nie miało to prawa poprawnie działać? Bo rozumiem, że obydwie był napędowe?

[aba]

A co do Williamsa i trochę niuansów technicznych - czy ktoś wie, czy któraś z tych tylnych osi była skrętna bo jeśli nie to raczej nie miało to prawa poprawnie działać? Bo rozumiem, że obydwie był napędowe?

Niewiem, czy któraś była skrętna, ale miało to prawo działać w wypadku gdyby żadna z tych osi niebyłaby jednak skrętna. Mniej więcej tak jak to działa w ciągnikach siodłowych. Dodatkowa oś "prodkuje" dodatkową przyczepność i pzwala lepiej rozłożyć masę, ale oprócz tego dodatkowo dochodzą opory toczenia, dodatkowa waga, skomplikowanie konstrukcji, szybsze zużywanie się elementów napędowych oraz ogumieia i zwiększone zużycie paliwa. Sumując to wszystko raczej jest więcej minusów aniżeli plusów.

[MarK]

No właśnie chodzi mi o to, że jeżeli któraś z tych osi nie była skrętna, to zawsze jedna musiała się ślizgać będąc "ciągniętą" przez drugą, chociaż pewnie ten efekt był zminimalizowany, przez umieszczenie tych osi tak blisko siebie.

[aba]

Apropo efektu o którym wspomniałeś i jego minimalizacji, w tym celu musiałbyć zastosowany śródosiowy mechanizm różnicowy, z prostej przyczyny, mimo wszystko druga oś napędowa pokonuje inną drogę na zakręcie aniżeli pierwsza. To do tego wszystkiego dodatkowo podnosi nam wagę i komplkuje konstrukcję. Musiałbyć dodatkowy mechanizm gdyż w innym przypadku samochód za wszelką cene próbowałby na zakrętach jechać prosto, a 4 koła z tyłu miały zdecydowanie lepszą przyczepność aniżeli dwa znajdujące się z przodu. Do tego, gdyby już przód zmienił kierunek, tył starłby się jechać proto a więc tył wpadałby ntychmiast w poślizg przy zmianie kierunku jazdy. Czyli wydaje mi się, że możemy dopisać kolejny minus tej konstrukcji. Według mnie ta konstrukcja była na zasadzie: zobaczmy jak to będzie może się polepszy.

[MarK]

Dokładnie o to mi chodziło . Nawet przy zastosowaniu dyfra między tymi osiami, to i tak zawsze jedna z nich byłaby "wleczona" na boki. Dlatego właśnie wydawało mi się, że coś takiego nie miało prawa istnieć bez chociaż jednej z tych tylnej osi skrętnej.

Wygląda na to, że osie były "na sztywno".
Tutaj http://www.forix.com/8w/sixwheelers.html jednak jest napisane, że bolid był testowany na torze Donington Park, a jego czasy były tak powalające, że FIA od razu wprowadziła poprawkę do przepisów, zabraniającą podobnych konstrukcji. Czyżby jednak wbrew logice to miało działać? Nie udało mi się niestety znaleźć żadnych konkretniejszych danych na temat konstrukcji napędu w tym Williamsie.

Znalazłem jeszcze jedną ciekawą konstrukcję - Cosworth F1 4WD: