Strona 11 z 12

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: Pn lis 22, 2010 21:52
przez hideto
jak mielibyśmy być tak dokładni, to raczej w 2003 - Nie oglądałem żadnego wyścigu z 2004 a z 2003 mi się ostatnio zdarzyło, np taki alonso fruwający na starcie w monzy bo w qualu złapał spina...

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: Wt lis 23, 2010 11:31
przez noofaq
hideto napisał(a):I jeszcze raz powtarzam, każdy kto twierdzi że 'kiedyś to się wyprzedzało' odsyłam do najbliższej ściany, by spróbować ją przebić głową. Nie jest tragicznie, kiedyś czołowy kierowca popełniał po prostu często błąd i ruszał z końca stawki, albo znajdywał się na końcu w czasie wyścigu, to sobie mijał innych jak tyczki.


Nie, nie uważam ze kiedyś to sie wyprzedzało ;)
Moje wypowiedzi miały tylko na celu zwrócić uwagę że dodanie 6 tyczek pomogło zrobić taki wielki przeskok ilości wyprzedzeń (choć nie jestem pewny jaki wkład to wniosło).

Zastanawiam się jako statystyk jaki wpływ na wielkość wzrostu liczby wyprzedzeń miały np. różnice między bolidami (mam wrażenie że w tym sezonie były większe niż zwykle - Red Bull >> stara czołówka > reszta starych >>> nowe zespoły) a jaki nowe zasady (brak tankowania itp).

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: N gru 05, 2010 12:37
przez Endrju Szopen
Jeszcze dochodzi pytanie - co właściwie chcemy oglądać? Wyprzedzanie innych jak tyczki, ponieważ ktoś ma szybki bolid i tylko dlatego mu się to udaje; czy może emocjonujący pojedynek dwóch kierowców mających zbliżonej jakości samochody trwający kilka (kilkanaście?) okrążeń jeden za drugim, blisko siebie, by można było obserwować próby ataków i obrony...? Myślę, że jeśli chodzi o walory wizualne lepsze jest to drugie - co za przyjemność widzieć kierowcę Ferrari wyprzedzającego kogoś z HRT? Przecież i tak z góry wiadomo, że do tego dojdzie, a przynajmniej jest niesamowicie duże prawdopodobieństwo nastąpienia takiego wydarzenia. Natomiast taki pojedynek napastnik-obrońca... Trzyma w napięciu, prawda?

noofaq, myślę że bardziej nowe zasady. Mimo, że w Bahrajnie wszyscy byli ostrożni, bo nie wiedzieli jak to wyjdzie w praniu, czego owocem był nie do końca pasjonujący wyścig jak to wszyscy oczekiwali, to jednak w tym sezonie kierowcy i zespoły nie mogli już liczyć na tak prosty awans na torze poprzez strategię. Dla mnie dotankowywanie bolidów podczas wyścigu od zawsze było pomyłką, bo już wszyscy się przyzwyczaili, że jeśli pojadą takim a takim tempem, zjadą do boksu wtedy i wtedy, to będą mogli mieć taką a taką pozycję. W tym roku kierowcy musieli starać się trochę bardziej, stąd myślę, iż ten czynnik miał największy wpływ. Ale to tylko moja osobista opinia :)

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: N kwi 17, 2011 17:04
przez lukizc
Idąc za cliptheapex.com, w żadnym wyścigu od sezonu 1982 nie było tyle manewrów wyprzedzania, co w dzisiejszym Grand Prix Chin. I to w dodatku na suchym! :dobrze:

Setka możliwa? Ciekawe co Pirelli zmontowało z oponkami na deszcz ;)

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: N kwi 17, 2011 17:34
przez Anderis
Właśnie opony na deszcz są podobno całkiem wytrzymałe, wytrzymalsze nawet od tych z Bridgestone, takie były wypowiedzi po testach. W deszczowych wyścigach liczba wyprzedzań wcale nie musi wzrosnąć.

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: Pn gru 06, 2021 13:16
przez fordern
Ostatnie zamieszanie to chyba dobry powód, aby ożywić ten temat, i może przy okazji całe forum.

Cała masa kontrowersji związana z Brazylią, i kolejne, nowe zamieszanie związane z wczorajszym wyścigiem. Ponownie mieliśmy divebombę wyrzucającą na pobocze auto które przed chwilą wyprzedziło, ponownie mieliśmy zyskaną pozycję - i tym razem sędziowie zareagowali, nakazując oddanie pozycji. Już pomijamy to co się wydarzyło później, ale co o tym sądzicie?

Co w ogóle myślicie o sędziowaniu w F1 - po Brazylii mieliśmy niezadowolonych prawie wszystkich kierowców, a po wczoraj mamy niezadowolonego Maxa - który wprost twierdzi, że sędziowie go szykanują, bo karają go za coś, co w Brazylii było legalne. Kto tutaj ma rację? Wolicie twardą walkę z wypychaniem, czy omijanie przy użyciu DRS? :wink:

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: Pn gru 06, 2021 16:01
przez pawel92setter
Nie można tego omawiać w odosobnieniu. Na niektórych torach DRS daje tak niedorzeczną przewagę, że trudno to w ogóle nazwać wyprzedzaniem. W takiej sytuacji trochę inaczej jestem w stanie spojrzeć na rozpaczliwe próby obrony pozycji.

Nie jestem zwolennikiem DRS, choć rozumiem, że przy obecnych przepisach nakazujących budowanie autobusów, na niektórych torach wyprzedzanie jest bez niego nierealne. Jeśli nowe przepisy umożliwią jazdę bliżej za rywalem (a powinny i tak będzie, przynajmniej na początku) to ja bym w ogóle wywalił DRS, ew. znacznie ograniczył jego zastosowanie. Wtedy naturalnie obowiązuje wyścigowa etykieta i za takie nurkowanie jakie fundował Max należy nakazywać oddanie pozycji. (Bez kar czasowych, jeśli kierowca zdecyduje się pozycję oddać.) Warto to jeszcze od razu jakoś doprecyzować, określając czas po jakim można podjąć się próby odzyskania pozycji.

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: Pn gru 06, 2021 16:06
przez Kazik
fordern napisał(a):
Co w ogóle myślicie o sędziowaniu w F1 - po Brazylii mieliśmy niezadowolonych prawie wszystkich kierowców, a po wczoraj mamy niezadowolonego Maxa - który wprost twierdzi, że sędziowie go szykanują, bo karają go za coś, co w Brazylii było legalne. Kto tutaj ma rację? Wolicie twardą walkę z wypychaniem, czy omijanie przy użyciu DRS? :wink:

Przede wszystkim to uważam, że sędziowanie w obecnej F1 jest bardzo, bardzo trudne. :tak:
A już na pewno nie chciałbym być sędzią za tydzień w Abu Zabi gdyby tak Panowie mający stosunek punktów 369,5 do 369,5 zetknęli się ze sobą. :zakrywa: :wink:

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: Pn gru 06, 2021 16:59
przez baron
Do żadnej kolizji nie dojdzie. Hamilton po starcie odjedzie w siną dal, bowiem Merc jest w wybornej formie(plus Lewis bardzo poprawił swoje starty). Myślę, że szykuje się nudne rozstrzygnięcie. Przynajmniej nie na takim poziomie co 2007, 2008, 2010 czy 2012. :)

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: Pn gru 06, 2021 19:16
przez xdomino996
@up nie bądźmy tacy pewni. Mamy pewne przesłanki by tak nie myśleć. Po 1 w jeddah Red Bull w kwalifikacjach był potwornie szybki, po 2 na jeddah też miało być z górki, a przez SC Lewis spadl za maksa i zaczęły się schody. Pozytywne jest to że po przeróbkach powinno się łatwiej tam wyprzedzać.

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: Wt gru 07, 2021 10:54
przez baron
Verstappen był szybki w kwalifikacjach? Co z tego, skoro tempo wyścigowe Mercedesa było zdecydowanie lepsze.

Wystarczy popatrzeć kto wygrał ostatnie 3 wyścigi i kto zdobył ostatnie 4 PP. Mercedes ma na ten moment zdecydowanie lepszy bolid. Do tego tor w Abu Zabi stanie się szybszy, więc to kolejna przewaga Mercedesa. To będzie spacerek dla Hamiltona.

A nawet jeśli Hamilton znajdzie się za Verstappenem, ten go z łatwością połknie. Mercedes jest piekielnie szybki na prostej, a tu mamy dwie, długie proste. Już przed zakrętem, Lewis znajdzie się grubo przed Maxem.

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: Wt gru 07, 2021 11:22
przez cwiek
Też obstawiam, że w przypadku "normalnego" wyścigu, bez żadnych awarii czy wypadków powodujących VSC, SC czy Red Flag Verstappen nie ma najmniejszych szans. Niemniej to jest F1, niedzielny wyścig pokazał, że czasami może zdarzyć się coś, o czym nikt by nie pomyślał. Na pewno będą emocje w niedzielę ;)

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: N gru 12, 2021 18:28
przez Kazik
No i co? Zasłużył ten Max na tytuł mistrza? Moim zdaniem zasłużył. W tym roku akurat tak.

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: N gru 12, 2021 18:39
przez baron
Według mnie też zasłużył, ale FIA się skompromitowała. Jeszcze wiele może się zdarzyć.

Re: Problem wyprzedzania w dzisiejszej F1

PostNapisane: N gru 12, 2021 19:28
przez J.P.S.
No pan Masi nie ogarnął sytuacji.