chmiel napisał(a):Zgadzam się, że oddublowywanie nie było najlepszym pomysłem, bo to również jest bardzo niesprawiedliwe. Po prostu stawka powinna się podczas neutralizacji ustawić w odpowiedniej kolejności. Jeśli kierowca jadąc za SC, ma za sobą kogoś, kto zaraz będzie go dublował, to powinien mu te miejsce oddać już podczas neutralizacji, a nie dopiero, kiedy zjedzie SC i byłby spokój. Myślę, że z wykonaniem nie byłoby żadnego problemu. Prędkość jest niska, nie ma ścigania, więc jest względny spokój, a do dyspozycji cały tor poza małym fragmentem, gdzie coś się wydarzyło.
Dokładnie - oddublowanie jest niesprawiedliwe, ale nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby ustawić się grzecznie w rządku zgodnie z zajmowanymi miejscami.
Ale główna przyczyna wypaczonych wyników leży w możliwości zmiany opon w czasie SC. W momencie ogłoszenia neutralizacji bolidy muszą pokonywać poszczególne sektory w minimalnym, wyznaczonym czasie. Przez to zyskują ci, którzy są przy samych boksach (Sutil, Kobayashi wczoraj), a tracą ci, którzy mają dalej (Barrichello i chyba Heidfeld). Zakaz zmiany opon do czasu uformowania się węża wyeliminowałby takie przypadki.
Jest jeszcze kwestia aut, które ucierpiały i muszą zjechać na pit-lane. Ale to można by załatwić określając minimalny czas postoju na stanowisku na 20, 30 sekund. Jeżeli ktoś uzna, że jego opony "ucierpiały" i muszą być zmienione - proszę bardzo, zmieniaj, ale kosztuje to wydłużony postój na stanowisku (takie S&G w transakcji wiązanej z wymianą opon). Mogę się założyć, że niewielu chętnych skorzystałoby z tej opcji.