Rowki w oponach — bezpieczeństwo czy próba fałszu ?

Pytania i odpowiedzi na sprawy dotyczące funkcjonowania F1

Moderator: Ekipa F1

Postprzez Rossignol So lip 16, 2005 10:10  

Nie rozumiem co w związku z tym ... :?: Proszę o dalsze wyjanienia. Jak opony nie są szerokie to mniej się wydłuża ślad? Dłuższy ślad nie zawsze = więcej gumy w kontakcie z nawierzchnią (jw). W mojej skromnej opinii ważna jest zarówno długość jak i szerokość śladu.
Dlaczego samochody klasy BMW M3CSL, Porsche Carrera GT, Bugatti Veyron ... mają na tylnej, napędzanej osi szersze opony niż na osi kierowanej? Czy wyłącznie w celu otrzymania w zakrętach większej równowagi wywołuje się wcześniejszy poślizg przednich kół?
Avatar użytkownika
Rossignol
 
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 8:08
Lokalizacja: Ziemia

Postprzez slipstream So lip 16, 2005 13:23  

przednie są zazwyczaj węższe aby zapewnić lepszą skrętnośc kół (bo jak by były szerokie to by się cięzej skręcało, a im szersza opona tym bardziej klei się do jazdy na wprost
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez Rossignol So lip 16, 2005 14:16  

To nie o to chodzi. Czekam dalej!
Avatar użytkownika
Rossignol
 
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 8:08
Lokalizacja: Ziemia

Postprzez SPIDER So lip 16, 2005 16:12  

Nieważne jakie są opony (wąskie czy szerokie, slicki czy nie) ważne aby były mocne i wyprodukowane z odpowiednio wytrzymałych mieszanek. Takie zadanie postawiła FIA producentom opon przed tym sezonem.
NIE UFAJ SYSTEMOWI. Podważaj autorytety w telewizji, szkole, pracy, kościele, radiu i prasie. Buduj sam swoją opinię o świecie.
Avatar użytkownika
SPIDER
moderator
 
Dołączył(a): Pn kwi 25, 2005 13:33

Postprzez slipstream So lip 16, 2005 19:33  

Prostsze - szersze opony to może i większa powieszchnia styku, ale i większy opór toczenia (przykład - kolarstwo)
Avatar użytkownika
slipstream
moderator
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 15:24
Lokalizacja: 1123, 6536, 5321

Postprzez PABLO So lip 16, 2005 19:41  

Ale w F1 chodzi głównie o przyczepność, więc szersze opony = lepszy czas na większości torów zapewne. :roll:
PABLO
 

Postprzez gregoff So lip 16, 2005 21:11  

Prosiłbym moderatorów o przeniesiene tego topiku do działu technika. Tam chyba pasuje bardziej. Z góry dziekuje :wink:
Avatar użytkownika
gregoff
redaktor/moderator
 
Dołączył(a): Śr kwi 13, 2005 20:01
Lokalizacja: Świecie nad Wisłą

Postprzez ylid So lip 16, 2005 22:50  

Rossignol napisał(a):I nadal upieram się że przyspieszanie w znaczącym stopniu zależy od wielkości i jakości powierzchni styku opona/nawierzchnia.

Nie musisz się upierać - masz rację. Współczynnik tarcia opony o nawierzchnię, zależy od opony o od nawierzchni (tylko miejsce styku powierzchni).
Ideą wprowadzenia bieżnika do F1 było wymuszenie zmian w konstrukcji opony tak aby nie dochodziło do nadmiernego zwiększania/zmiejszania średnicy opony gorącej/zimnej i to się udało. To i zmiany przepisów odnośnie zawieszenia zwiększają bezpieczeństwo kierowców na torze i o to właśnie chodziło.
Avatar użytkownika
ylid
 
Dołączył(a): Śr cze 15, 2005 9:11
Lokalizacja: Srebrne Miasto

Postprzez Rossignol N lip 17, 2005 15:33  

Slipstream,
Jeżeli chodzi o opory toczenia opon to 95% z nich wynika z pracy konstrukcji opony (makro ugięcie - np. odkształcenia boku opony, oraz mikro ugięcie - np. odkształcenia gumy bieżnika). Jednym słowem opona uginając się i prostując (przy 100 km/h około 20 razy na sekundę) pobiera energię z silnika i z mienia ją w energię cieplną. Średnio w samochodzie w ten sposób realizuje się 20% zużycia paliwa a więc co piąte tankowanie samochodu do pełna idzie wyłącznie w opony. Tak więc szersza opona nie musi mieć koniecznie znacznie wyższych oporów toczenia. Często mylone jest pojęcie oporów toczenia z tarciem (bezpośrednio związanym z powierzchnią styku).

Ale rację ma Gregoff troszeczkę za daleko brniemy. Tak naprawdę odpowiedź na zadane na początku pytanie znajduje już się we wcześniejszych odpowiedziach i jest stosunkowo prosta.
Pozdrowionka
Rossi...
Avatar użytkownika
Rossignol
 
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 8:08
Lokalizacja: Ziemia

Postprzez DOER Pn lip 18, 2005 10:55  

Przyznam się, że liczba osób uczestnicząca w konkursie poraziła mnie :D Niemniej jednak cieszy fakt, że W podał poprawną odpowiedź na główne pytanie (z pozostałymi pytaniami było nieco gorzej).

A teraz odpowiedzi:

a) około 40m (faktycznie można mniej, ale pytanie zakładało przybliżenie)
b) Nie. (Już widzę falę protestów. Proponuje jednak zanim ktoś zaprotestuje, spróbował samemu policzyć. Leniwym proponuje próbę poszukania gotowej odpowiedzi w Internecie).
c) Zwiększenie siły tarcia. (W kombinował tutaj na wiele sposobów i właściwie to nie ma racji gdyż wymienił szereg czynników, których słabość może przyczynić się do wydłużenia OPTYMELNEJ drogi hamowania. Ale przyznaje pół punktu. Chodziło o to, co może poprawić drogę hamowania.)
d) Odpowiem lakonicznie: będą różne

Odpowiadam lakonicznie gdyż, widzę, że zainteresowanie tematem jest małe. Trochę mnie to dziwi, gdyż świadczy to o tym, że więcej jest na forum fanów (a nawet fanatyków) F1 niż miłośników królowej sportu motoryzacyjnego.

Spróbuję naprowadzić Was na trop inaczej.
Co by było gdyby ten sam samochód i ta sama droga znalazła się na innej planecie? Czy jest możliwe że droga hamowania zmieni się (zauważcie że masa samochodu się nie zmienia, pęd również, opony te same, nawierzchnia drogi ta sama... a jednak coś się zmienia)

Rossignol, cieszę się, że drążysz temat, ale idziesz w niewłaściwym kierunku. Tobie również nie odpowiem wprost, tylko zadam kilka pytań, które powinny doprowadzić Ciebie do znalezienia odpowiedzi.

a) Jaki sposób hamowania jest korzystniejszy: taki w którym koło jest zablokowane i trze o nawierzchnie czy taki w którym nie dochodzi do zablokowania kół (czyli bez poślizgu)?
b) Czy w przypadku zablokowania kół (poślizgu) szerokość opony ma znaczenie?
c) Czy w przypadku toczenia (gdy koło nie jest zablokowane) szerokość opony ma znaczenie ?
DOER
 
Dołączył(a): Wt kwi 19, 2005 7:46

Postprzez W Pn lip 18, 2005 11:40  

DOER napisał(a):Co by było gdyby ten sam samochód i ta sama droga znalazła się na innej planecie? Czy jest możliwe że droga hamowania zmieni się (zauważcie że masa samochodu się nie zmienia, pęd również, opony te same, nawierzchnia drogi ta sama... a jednak coś się zmienia)

Nie piszesz nic o przyciąganiu ta tej planecie, co ma znaczenie w przypadku tarcia. Jeśli tarcie ma znaczenie, to droga hamowania się zmieni, gdyż zmieni się ciężar pojazdu, zatem i siła dociskająca trące powierzchnie. :roll:
Avatar użytkownika
W
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 19:49

Postprzez DOER Pn lip 18, 2005 12:08  

W napisał(a):Nie piszesz nic o przyciąganiu ta tej planecie, co ma znaczenie w przypadku tarcia. Jeśli tarcie ma znaczenie, to droga hamowania się zmieni, gdyż zmieni się ciężar pojazdu, zatem i siła dociskająca trące powierzchnie. :roll:


:!: Nie piszę o przyciąganiu, gdyż jest to właśnie odpowiedź na moje pytanie :oops: Odpowiedź wyobrażałem sobie w taki sposób: jeżeli przyciąganie na planecie zwiększy się w stosunku do przyciągania ziemskiego, to droga hamowania ulegnie skróceniu.

To skolei miało Was doprowadzić do pytania: jak zmienić "ciężar" samochodu na Ziemii?
Umieszczenie odpowiednich elementów areodynamicznych na samochodzie da dodatkową siłe dociskającą go do podłoża. Taki samochód przejeżdzający przez wagę będzie mniał większy "cieżar", dzięki czemu jednocześnie zwiększy się siła tarcia :D Droga hamowania ulegnie skróceniu.

I jeszcze na zakończenie, celem sprostowania i wyjaśnienia. W napisałeś tarcie a miałeś na myśli siłę tarcia (tarcie się miało nie zmieniać).
DOER
 
Dołączył(a): Wt kwi 19, 2005 7:46

Postprzez W Pn lip 18, 2005 13:28  

DOER napisał(a):W napisałeś tarcie a miałeś na myśli siłę tarcia (tarcie się miało nie zmieniać).

Doszło do tego w wyniku wystąpienia obłędnej radości po wygraniu jednoosobowego konkursu. :wink:
Avatar użytkownika
W
 
Dołączył(a): N maja 29, 2005 19:49

Postprzez Rossignol Wt lip 19, 2005 8:43  

Szanowny Panie,
:arrow: Nie widzę nic zdrożnego w byciu zwykłym fanem F1 a nie miłośnikiem królowej sportów motorowych. Śmiem twierdzić że duża część bywalców nie wie co to jest np. histereza i nie wydaje mi się aby do czegoś im to było potrzebne w pracy lekarza, managera, informatyka...
:arrow: Proszę o przeczytanie pytania jakie rozpoczęło tą dyskusję i w miarę możliwości PROSTE i NIEKOMPLIKUJĄCE wyjaśnienie laikowi jak to jest z tymi rowkami w oponie. Im dalej wchodzimy w dyskusję tym bardziej komplikujemy ludziom życie. Nie było prośby o zorganizowanie teleturnieju. Sztuką jest proste i ciekawe wyjaśnienie złożonego zjawiska. Jeżeli ktoś chce uzyskać literaturę pełną wzorów i definicji w celu napisania pracy takowe materiały można zdobyć również w języku polskim.
:arrow: Technika odpowiadaniempytaniem na pytanie jest często stosowana w przypadkach osób, nie znających odpowiedzi na pytanie i chcących zmusić pytającego do jej ujawnienia (to na pewno Pana nie dotyczy bo w kompetencje Pana nie wątpię :!: ), chcą aby inni sami poszukiwali odpowiedzi (nie każdy wie gdzie i jak ich szukać i dlatego zadają tu pytania) lub stosują ją osoby chcące coś komuś udowodnić (brak kompetencji? :oops: ). Przyznaję że przjmujesz ton pana nauczyciela ale tez to ostatnie bardzo mi pasuje do określenia typu:
DOER napisał(a):...świadczy to o tym, że więcej jest na forum fanów (a nawet fanatyków) F1 niż miłośników królowej sportu motoryzacyjnego.

Uff ... więc jest wśród nas też elita :!:
:arrow: Problemy z komunikacją:
- Jaki będzie skutek powiedzenia ludziom że wcale 7°C nie jest zawsze najlepszą porą do wymiany opon z letnich na zimowe? Jeżeli zanadto skomplikujemy ten temat to kierowcy będą znowu czekali na śnieg.
- W przypadku pytania typu:
Jeżeli mamy oponę w której centralne żebro ponacinano poprzecznie pod kątem 0st. i przy prędkości 110km/h uzyskano wynik 92,2 dB, to jaki poziom hałasu osiągnie opona przy zmianie kąta ponacinania na 45 st.
mało ludzi interesuje odpowiedź w decybelach ani mechanizm tego zjawiska natomiast zaciekawić ich może fakt że zmiana kątu nachylenia nacięć wpływa na komfort akustyczny w czasie jazdy.
Możliwości na odbijanie dalej piłeczek jest wiele ale moim osobistym zdaniem (nie muszę mieć racji) nie pomagamy w ten sposób autorowi tego tematu.

Pozdrawiam serdecznie fanów, fanki, fanatyków, fanatyczki oraz prawdziwych miłośników królowej sportu motoryzacyjnego
Rossi...
Avatar użytkownika
Rossignol
 
Dołączył(a): Cz cze 30, 2005 8:08
Lokalizacja: Ziemia

Postprzez DOER Wt lip 19, 2005 12:05  

Rossignol, takiego typu posty pisze się na PRIV.

Bycie fanem oznacza, że interesujesz się sportową rywalizacją wybranego zawodnika lub/i zespołu. W zależności od stopnia Twojego zaangażowania jesteś fanem lub fanatykiem :-) Nie napisałem, że to wstyd. Podchodzisz do tego zbyt personalnie. Z faktu, że nie wziąłeś udziału w konkursie, sam sobie zarzucasz, że nie jesteś miłośnikiem F1.

„Śmiem twierdzić” (cytat), że lekarz, manager czy informatyk, wie co to jest histereza.
Nie przyjmuję tonu nauczyciela, gdyż nie mówię „jak jest” (nie nauczam) a jedynie zachęcam do aktywnego i samodzielnego uczestnictwa w poznawaniu zagadnień, które są związane z tym sportem.

Tą techniką opowiadania to pojechałeś... A problemu komunikacyjnego nie rozumiem (kogo on dotyczy?). Używam przystępnego i prostego języka (tzn. staram się, jeżeli coś wymaga powtórzenia proszę o wskazanie mi fragmentu – chętnie wyjaśnię, o co mi chodziło).

Idąc dalej. Jestem pod coraz większym wrażeniem postawy W, który pomimo tego, że popełnił błędy, potrafił podejść do tematu z dystansem i na luzie.

Pytanie autora wątku jest mi znane, poprawne odpowiedzi padły, więc o co chodzi? Ze swojej strony mogę jeszcze dodać tyle.
Mówiąc ogólnie, od opony oczekuje się by dobrze przenosiła napęd oraz by sprawnie utrzymywała wybrany kierunek jazdy. W tej kwestii można wyróżnić dwa podejścia:
a) opona powinna dobrze „wgryzać” się w podłoże
b) opona powinna umożliwiać „wgryzanie” się podłoża w oponę
Okazuje się, że podejście pierwsze jest bardziej uniwersalne (ze względu na rodzaj nawierzchni i warunki pogodowe) a podejście drugie jest wysoce specjalizowane i wymaga spełnienia pewnych warunków (odpowiednia ziarnistość podłoża i sucha nawierzchnia). Ponadto, oba rozwiązania cechują się inną konstrukcją opony (chodzi o konstrukcje i układ warstw a nie wierzchnią mieszankę gumy). Jak się łatwo domyślić, drugie rozwiązanie to gładka opona (slick) gdyż to nawierzchnia ma się „wgryźć” w oponę.

I tak mi się przypomniało.
Czy wiecie czym wypełnia się oponę w F1 tzn. jakim gazem? Dokładniej chodzi mi o to, jakiego gazu unika się w oponie i dlaczego ?

Rossignol, czy pomogły Tobie moje pytania ? ;-)
DOER
 
Dołączył(a): Wt kwi 19, 2005 7:46

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do Technika i przepisy

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości