Testy opon

[vivon]

siema.
od dłuższego czasu wiele słyszy się o testach opon, a głównie o ich testerach.
Zastanawia mnie fakt jakie informacje jest w stanie przekazać kierowca testujący opony firmie je produkującej?
taki dajmy na to Heidfeld, który w ogóle nie jeździł w tym roku? nie mówie, że nie ma on potrzebnej wiedzy czy doświadczenia!

[buczu]

Na pewno cenne...

[vivon]

mozesz jakos rozwinac swoja wypowiedz?

[gornik]

Tak samo rozwinięta jest jak twoja na temat Heidfeld'a

[vivon]

o co Ci chodzi?

[hideto]

a jakie dane może mieć kierowca który:

nie jeździł przed testami pirelli na aktualnych oponach bridge ?

żadną. Nie jest w stanie przekazać żadnych danych które pomogłyby zbudować bolid. Pedro może powiedzieć jak bardzo opony są podobne do tegorocznych. Nic więcej.

Żaden z nich nie dostał segregatorów z danymi wraz z listem polecającym jego zatrudnienie ze względu na takie dane.

Pytanie więc, czy kierowca który testował jest cenny dla jakiejś ekipy jest pytaniem po prostu głupim.

Pedro to cienias który jedyne co umie to równo i wolno jeździć na testach. Heidfeld nie wiele wie o oponach bridgestone.

Na ich wiedzy ograniczonej od jednego czy dwóch zdań nikt niczego nie zyska.

[vivon]

ok, więc załóżmy że w testach takich uczestniczył by Alonso lub jakikolwiek inny kierowca który wie o co chodzi...
Jakie taka osoba może przekazać informacje? czy to są teksty typu, opony zachowują się dobrze w zakrętach, czy jakies konkretne informacje sa przekazywane?

[hideto]

może je porównać do aktualnych, nic więcej.

[SirKamil]

Miarą jakości pracy kierowcy na testach jest stopień w jakim jego jazda pozwala na wizualizowanie efektu zmian przeprowadzonych w samochodzie. Kierowca może również mówić czego oczekuje i proponować ogólne kierunki zmian. Zawsze jednakże będą to informacje nieskomplikowane. To jest praca kierowcy, od tego oni są. Kierowca jest wysokiej klasy specjalistą w swoim fachu- w prowadzeniu samochodu i za to dostaje pieniądze, tylko za to... niezależnie od tego jako mocno dział PR McLarena będzie chciał nam wmówić, że Lewis projektuje zaj...te części aerodynamiczne. Całą resztą zajmuje się specjalistyczna aparatura, oprogramowanie i cała armia ludzi którzy latami niszczyli sobie wątroby na studiach technicznych.

Zawodnik, który z niejednego już pieca chleb jadł może przekazać jakieś tam informacje dotyczące opony w zakresie charakterystyki jej pracy, ale:
a. to żadna podstawa do ustalania założeń przy projektowaniu zawieszenia i w sumie całego bolidu jeśli przyjąć że na początku cyklu projektowego bolidu zawsze jest opona,
b. taka informacja nie jest szczególnie ekskluzywna jeśli i tak mamy standardowy rozkład masy na kolejny sezon,
c. to niewiele w obliczu strumienia precyzyjnych danych technologicznych jakie płynął od Pirelli do zespołów (wszystkich).

[pawel92setter]

Zgadzam się całkowicie z SirKamilem.
Najbardziej mi się spodobało to o wątrobach

[hideto]

Podsumowując, o ile Heidfeld albo Pedro nie skserowali wszystkich tajnych danych pirelli które po opracowainu trafiają do zespołów to ich przeświadczenie, że dostaną robotę dzięki tym testom jest po prostu naiwne.

[pawel92setter]

Możliwe też, że chodzi o to aby o sobie trochę przypomnieć w ten sposób. Podkreślając jakim to się jest dobrym testerem i ile można pomóc (np. nowym zespołom).

[hideto]

Pedro miałby w czymś pomóc ? wywalono go i zaminiono heidfeldem. Czyli musiał być na prawdę żałosny.

[pawel92setter]

To się wie. Musiał okazać się mniej przydatny niż podejrzewali w Hinwil. Tylko Pedro żywi pewnie jeszcze jakieś nadzieje na angaż gdziekolwiek i... nie ma mu się co dziwić. Tak na prawdę w jaki inny sposób mógłby zgłosić swoje aspiracje na testera chociażby?

Choć patrząc na jego sytuację na rynku, to Hiszpan pewnie szuka okazji, aby po prostu ten ostatni raz w życiu sobie pojeździć bolidem.

[axel]

Czyli musiał być na prawdę żałosny.

Żałosny to może za dużo powiedziane, poprostu nie da rady ot tak z marszu przystosowac się do nowej specyfikacji bolidu po tylu latach testowania i nawet taki bądz co bądz debiutant Kobayashi go objeżdzał. Oczywiście nie bez znaczenia jest rówież wiek Hiszpana, ale w tym momencie rola testera to chyba wszystko na co obecnie stac de la Rosę.