Forum Wyprzedź Mnie!

Przyglądając sie walce Buttona i Massy podczas dzisiejszego GP Australii zastanawiałem się jak to jest z treningiem, przy czym chodzi mi tu o trening w sensie przygotowania kierowcy do wyścigu.
Wiem "wszystko" o przygotowaniu w kwestii kondycji i sprawności fizycznej - siłownia, basen, bieganie, jazda na rowerze, treningi na wzmocnienie i wytrzymałość mięśni, refleks, szybkość reakcji itd.
Chodzi mi tutaj bardziej o treninowanie samej techniki jazdy - wezmy na przykład wspomnianą już walke o pozycje - Button probował dzisiaj znależć się przed Massa na różne sposoby - po wewnętrznej, po zewnętrznej, opozniając hamowanie, czy też gdzieś tam szukając lepszej lini przejazdu przez zakręt i uzsyskania przewagi na wyjsciu i ewentualnej prostej itd. (ostatecznie jak wiadomo wybrał tą najprostszą metode )
Wlasnie wtedy tak się zatanawiałem - czy kierowcy mają jakąs możliwośc trenowania tego typu rzeczy - samej techniki jazdy - manewrów wyprzedzania, obrony pozycji czy też samego sposobu jazdy po torze - przy czym nie chodzi mi tutaj koniecznie o przygotowanie na konkretny tor - wiadomo ze kazdy jest inny, ale tak sobie myslalem - ze gdyby wziasc taki model czysto teoretyczny toru treningowego i partnera do treningu to czy trenowanie jazdy np. w szykanach, łukach, nawrotach, czy tez ataku/obrony(+doświadczenie i zrozumienie zachowanie bolidu w danej sytuacji) pozwoliłoby na lepsze, szybsze i efektywniejsze opanowanie toru i sytuacji podczas weekendu wyścigowego?
Mamy piątkowe treningi ale w trakcie kierowcy muszą się skupic na innych rzeczach zwizanych z np. ustawieniem bolidu , no i oczywiscie nie widzimy zeby kierowcy jakoś specjalnie trenowali różne elementy (symuluje się jakies długie przejazdy, czy trenuje starty ale nie przypominam sobie żeby np. partnerzy z zespołu trenowali wyprzedzanie)
Mamy symulatory ale mam wrazenie że to nie jest jakaś kluczowa sprawa dla kierowców i zespołów, nie slyszalem żeby kierwcy intensywnie i regularnie trenowali za pomocą symulatorów.
Próbowałem coś wyszukać na ten temat ale jedyne co znalazłem to przygotowanie w zakresie kondycji fizycznej.
Czy kierowcy w jakiś sposób przygotowują się do ścigania pod kątem opisanych powyżej aspektów?

Większość z nich jeździ od małego w różnych wyścigach i większość manewrów ma już we krwi.

Łopatologicznie rzecz biorąc po to są serie juniorskie, żeby kierowca się wszystkiego nauczył przed przyjściem do F1. Potem już trzeba robić wynik, a nie uczyć się jazdy

Możnaby rzec: powiedz to Witalijowi i Renault sprzed roku

Oczywiście można jeszcze wspomnieć o symulatorach/grach zręcznościowych, ale to i tak się nie równa z realnym współzawodnictwem w niższych seriach, tak jak powyżej zostało napisane.

Mnie się wydaje, że to kwestia talentu. Ktoś kto ma talent, sam wie jak pojechać szybko i jaką linię obrać, mniejszy talent rekompensują niższe serie, takie moje zdanie.

Talent bez pracy nad sobą w dzisiejszym sporcie nic nie zdziała.

Bo talent to nie wszystko. Sam talent może wystarczy na poziom wyrobnika, ale dopiero połączenie talentu i pracy powoduje że się jest ten poziom wyżej.