Sobczak typuje identycznie top3.
Co do Hamiltona, to juz udowodnil, ze jego "hodowanie" do F1 przez 10 lat dało efekt i na pewno jest gotowy juz na wygrana i przejechanie bezproblemowego wyscigu.
Zreszta uwazam, ze kazdy z trzech mlodych kierowcow: Hamilton, Kubica i Rosberg, jest w stanie walczyć jak równy z równym z Alonso, Massa i Raikkonenem. Potrzebuja tylko rownie mocnego bolidu jak Hamilton.
Wg mnie ten wyscig jest 'now or never' dla Kimiego. Jezeli teraz cos spieprzy to bedzie definitywny koniec walki o tytul dla niego. No bo nie wierze, zeby Ferrari bylo w stanie znikad znalezc nagle 0.5s na okrazenie, zeby moc pokonywac McLarena.
Na starcie jednak nie powinno byc radykalnych manewrow wyprzedzania i czolowka sie utrzyma:
LH-FA-NH-KR-FM po pierwszym okrazeniu.
Po pierwszym pit-stopie pewnie Ferrari wskcozy przed Nicka... i to bedzie koniec ciekawych rzeczy w tym wysicgu jezeli chodzi o przod. Pozostanie obserwowac co ciekawego dzieje sie w peletonie