przez mkpol Pn lip 30, 2007 13:39
Ale jaja.
Robert z Nickiem już dawno pójdą na wódkę i się pogodzą, a wy dalej będziecie się kłócić o jakieś duperele.
Niech może ktoś kto ma władzię w tym dziale przymknie ten topic do czasu aż zaistnieją jakieś nowe fakty w tej jakże pasjonującej historii, która swoje początki ma pod Cedynią.
Ja osobiście myślę, że niechęć Roberta do Nicka ma swoje podłoże w historii i wywodzi się z czasów buntu mieszczan krakowskich (w większości niemców) przeciw Łokietkowi w 1311 roku. Jak wiecie (a w każdym razie wiedzieć powinniście) przewodził buntowi wójt Albert (oczywiście Niemiec). Nie wykluczone, że to jakiś protoplasta Nicka w prostej linii o czym Robcio wie a my nie. Robert jako rodowity krakowianin i Polak z urodzenia nie może pewnie darować Nickowi, że jego przodkowie tak postąpili. I stąd takie a nie inne zachowanie Polaka na torze.
Ostatnio edytowano Pn lip 30, 2007 13:50 przez
mkpol, łącznie edytowano 1 raz
jeśli ktoś komuś coś, ewntualnie nikt nikomu nic, to ja przypuszczam, że wątpię