rafaello85 napisał(a):Jedno jest pewne - bardziej opłacało mu się skasować Kimiego... chociaż twierdę, że to był wypadek przy pracy, a niespecjalne zagranie.
Wiadome było ze bedzie sie bronił probując skręcic w lewo a nie w prawo, poniewaz po lewej miał jeszcze miejsce na ustawienie sie obok Raikonena, w prawo był Kubica wiec to normalne ze wybrał lewa strone, a ze sie nie zmiescił i spoznił to juz widzielismy reszte.
benno napisał(a):Domyslać sie można wiele.. Moze HAM wiedział że w tym wyścigu nie dojedzie do mety...
Teraz to juz chyba przesadziłes, kolejne spiskowe teorie dziejów, dajcie spokoj, zagapił sie, poprostu przypalił sie chłopak widząc ze na tankowaniu i Raikonen i Robert go wyprzedzili i tyle, chciał jak najszybciej odzyskac pozycje, a ze stracił przy tym głowe to miał kłopot, wiemy jaki jest Lewis i nie ma o czym mowic.