Nie no Panowie, jak można liczyć na jakieś brudne zagrywki?? Osobiście byłbym bardziej załamany, jeśliby coś takiego miało miejsce, niż byłem załamany po dzisiejszych kwalifikacjach. Nie znoszę Hamiltona, ale szczerze mówiąc życzę mu, aby nic takiego mu się nie przydarzyło. Chłopak jest zdecydowanie najlepszy na tym torze i zasługuje na wygraną. Jeśli ma już nie skończyć wyścigu, to niech to będzie przez jego błąd. Choć uważam, że tym razem Hamilton wygra to spokojnie i bez względu czy będzie sucho czy mokro. Co do Massy, to bardziej obawiałbym się na jego miejscu Renówki i STR, które jest na tym torze bardzo szybkie.
Co do Kubicy, to ciężko będzie mu szybko pojechać na jeden stop. Znając jak szybko zdziera "laczki" boje się o taką strategię. No chyba, że będzie tak jak chcecie, czyli deszcz
Wtedy istnieje szansa na dobrą pozycję. Jednak jakoś po dzisiejszych kwalifikacjach jestem daleki od hurra optymizmu. Zwyczajnie Robek Bobek był dziś wolny jak ślimak. Więc wątpię, aby jutro coś się odmieniło. Na całe szczęście świat F1 nie kończy się na Robercie