O nieee, znowu Brawn! To już się robi rzeczywiście nudne
1 stint słabiej, ale Ross ma łeb nie od parady i wszystko zgrało się perfekcyjnie. Super, że Ferrari wraca do gry. Z pozycji średniaka znów walczą o podium. Brawo Kimas!
McLareny dzisiaj słabo, Kova mógł ratować honor, ale widać, że chłopak jest lekko rozkojarzony, ten sezon nie dla niego. Vettel
- pierwszy błąd cherubinka w sezonie. Nie powiem, cieszę się, bo całego RBR od początku nie lubię a Vettela szczególnie.
Fisi na P9!!
Piquet... mogło być lepiej gdyby nie kraksa z Buemim.
Williams znów cienko podczas wyścigu. Natomiast na Mr. Boom-boom zawsze można liczyć, zawsze coś zmaluje w momencie kiedy się tego najmniej spodziewaliśmy
Kubek robił co mógł, ale widocznie ten niemiecki syf do niczego się nie nadaje. 'Żarło, żarło aż zdechło'. Chuuudy rok dla Helmutów.
2 część wyścigu nudna jak flaki z olejem, po raz pierwszy od dłuższego czasu odszedłem od telewizora.
Edit: post edytowany z powodu mojego przeoczenia! Wybaczcie, że bezpodstawnie objechałem Nelsona.