Wyścig nudny, nie działo się zbyt wiele, a gdyby nie zamieszanie w boksach McLarena i Badoer, nie działoby się nic interesującego.
1. Barrichello - świetny występ Rubinho. Jechał bardzo szybko, był wyraźnie lepszy od Buttona i odniósł upragnione zwycięstwo, na które zasłużył. Brawo!
2. Hamilton - poprawny wyścig i dobra jazda. Było blisko zwycięstwa, jednak nawet bez opóźnienia w boksach, wyjechałby za Brazylijczykiem po jego pit stopie, a o manewr wyprzedzania byłoby piekielnie trudno.
3. Raikkonen - znowu zaprezentował dobrą jazdę, znowu skutecznie wykorzystał KERS na starcie i znowu stanął na podium. Ferrari, tak jak McLaren, również wychodzi z kryzysu.
4. Kovalainen - można się było więcej po nim spodziewać. Przynajmniej podium.
5. Rosberg - dobry występ. Pojechał tyle, na ile pozwalał samochód.
6. Alonso - jak wyżej.
7. Button - powiększył przewagę nad kierowcami RBR, ale pojechał słabo. Przede wszystkim nie najlepiej wygląda w porównaniu z kolegą z zespołu. Jego sytuacja w klasyfikacji wygląda dobrze, ale musi się obudzić.
8. Kubica - bardzo dobry wyścig Polaka.
Oczywiście biorąc poprawkę na bolid. Wyraźnie lepszy od Nicka.
9. Webber - jego tempo wyścigowe nie było zbyt dobre.
17. Badoer - totalna klapa. I nie chodzi o tempo Włocha, ale o sytuacje po jego 1. wizycie w boksach.
... Vettel - spory pech. Miał szansę odrobić kilka punktów, a stracił. Dodatkowo jego sytuacja z silnikami nie wygląda najlepiej. Bardzo nieudany i kosztowny weekend dla Seba.