granice błędu bliską 100%.. piłeś?
W tym wypadku wystarczy aby błąd pomiaru wynosił 0,95%, przy teoretycznym scenariuszu- dodajemy Renault, odejmujemy Mercedesowi... Natomiast zgadzam się co do tego, że Renault najmocniejszym silnikiem raczej nie jest. Poruszamy się tu raczej w materii delikatnych różnic opartych na precyzji pomiaru. Bez bicia przyznam się, że o fonetycznej metodzie pomiaru mocy silnika wiem tyle co nic... natomiast zakładam, że nie jest bezbłędna i idealnie dokładna. Już dziesiąte procenta przesądzić mogą o tym, że Mercedes ma na Renault przewagę 14, czy tylko 4 KM. I t u jest pies pogrzebany. Tylko zespoły wiedzą jaką dokładnie moc mają ich silniki.
Kluczem do dywagacji może być tu metoda pomiaru jaką chcą przyjąć fabryki (jak przyjęły wcześniej tudzież stosowały przy pierwszym równaniu mocy V8?). Czy będzie to pomiar fonetyczny, czy badanie z użyciem hamowni silnikowych, na "neutralnej ziemi" pod czujnym okiem FIA. Zaistnieć może tu cwaniactwo ze strony francuzów, jeśli faktycznie posiadają moc większą niż wykazują to dotychczasowe metody pomiarowe (tj. <1,9% za Benzem) wyszliby na "równaniu" wyjątkowo dobrze, jeśli Mercedes byłby zobowiązany redukować osiągi o wspomniane 1,9%... zdaje się ze właśnie z takim obrotem sprawy związał swoje wątpliwości Mercedes.