W pierwszej połowie wyścig zapowiadał się koszmarnie - ale potem było na szczęście trochę lepiej. Mimo wszystko nadal nie mam o Singapurze zbyt dobrego zdania, choć klimat nocnego wyścigu ciekawy. Swoją drogą, są tu najdłuższe wyścigi chyba w całym kalendarzu - w końcu okrążenie trwa mniej więcej tyle, co w Spa, a jest ich o kilkanaście więcej.
Alonso - drugi świetny wyścig z rzędu. Rehabilituje się stopniowo po błędach z poprzednich GP. Mam wrażenie, że ostatnio jeździ albo wspaniale, albo bardzo słabo.Ten występ można zaliczyć do tych pierwszych, wytrzymał długi wyścig cały czas pod presją. Wraca do walki o mistrzostwo, ciekawe tylko, czy nie przeszkodzą mu silniki. Ale rok temu Vettel był w identycznej sytuacji i jakoś dojechał na nich do końca, więc może nie będzie tak źle.
Massa - pechowy weekend, dał radę jednak zdobyć punkty, chociaż biorąc pod uwagę ilość kierowców, którzy odpadli z walki i dobry bolid nie jest to taki wielki wyczyn.
Vettel - nie idealne kwalifikacje, bardzo dobry wyścig, nie wyprzedził Alonso, ale nie był od niego dużo szybszy, więc na takim torze było to bardzo trudne i ryzykowne. Przegrał jednak o bardzo niewiele. Przez cały weekend zdecydowanie szybszy od Webbera, a odrobił tylko 3 pkt. Dzisiaj lepsze zachowanie niż zwykle, bez żadnych frustracji,za to z wiarą i optymizmem w Team Radio, może się trochę opanowuje.
Webber - weekend na minus, cały czas wolno, do tego po raz drugi w sezonie psuje Lewisowi wyścig - ale przy tym w walce o mistrzostwo stoi najlepiej z czołówki -najwięcej punktów, chyba najlepszy bolid, najwięcej silników...
Button - jak zwykle, jedzie bezbarwnie, ale dowozi punkty, korzystając z błędów reszty.
Hamilton - miał pecha, odpadł bardziej z winy Webbera, ciężko teraz mu będzie walczyć o mistrzostwo, Ferrari i Red Bull wydają się być zbyt silne.
Mercedes - mocny jak na swoje standardy, wygrywa z Renault, mogłoby być więcej punktów, ale Schumacher się nie popisał w walce z Heidfeldem.
Kubica - może miał świeże opony i był sporo szybszy od tych, których wyprzedzał, ale i tak piękny popis na trudnym do wyprzedzania torze, miło popatrzeć na coś takiego, wyścig bardzo dobry jak na możliwości Renault.
marrak napisał(a):Gdyby za taką próbę wyprzedzenia była kara to nie mielibyśmy żadnych
Ale przecież to Hamilton wyprzedzał. Więc takie zachowanie Webbera właśnie odstrasza od wyprzedzania.