jak sie okaze ze pomimo tego calego zamieszania i przekladania wyscig bedzie nudny to sie chyba zastrzele, a przy suchych qualach i wyscigu szalu raczej nie bedzie.
Cóż, jeśli ludzie skupiają się na tym, by oceniać jaki to wyścig nie był nudny/ciekawy, zamiast na tym co który kierowca robi, jakie ma tempo, okrążenie po okrążeniu, to nic dziwnego, że potem wyścig wydaje się być nudny...
W końcu sporty motorowe w dużej mierze są dla umysłów ścisłych, bądź umysłów radzących sobie jakoś z przedmiotami ścisłymi, gdyż składają się najczęsciej z obserwowania i analizowanie cyferek, prawdaż?
Prognozy pogody póki co wskazują na deszcz w nocy, a rano jego brak (oczywiście poruszamy się w czasie w Japonii). Więc można przypuszczać, że kwalifikacje (ich początek?) mogą odbyć się rzeczywiście na przesychającej powierzchni i będzie można obserwować ciekawy pojedynek o nazwie 'kto pierwszy założy slicki'. Jednak tak to można sobie tylko gdybać
No i szkoda Hamiltona, wali mu się ten cały weekend, i z jego i nie tylko jego winy. A w tym sezonie pokazał już tyle dobrych przejazdów...