bosssu napisał(a):Shaitan napisał(a):Jest to IMO (mówię o tym co wykonał Vettel i Hulk) działanie, które potencjalnie ma negatywny wpływ na start innych zawodników, więc co za tym idzie powinno być karane(doliczenie paru sekund do końcowego wyniku byłoby dobrym rozwiązaniem w mojej ocenie).
Myślę że bardziej negatywnie to wpływa na kierowcę który taki skok wykonuje, inni kierowcy to raczej się powinni na światła patrzeć, a nie na to jak poprzednik startuje
Ja w tym nic złego nie widzę, jeśli tylko wyhamuje przed linią i ruszy z zatrzymania to wszystko jest ok. Nikt takich manewrów celowo nie robi, bo na pewno to tylko wybija z rytmu i koncentracji i w większości przypadków powoduje stratę na starcie.
To, że wpływa to negatywnie na sprawcę "zajścia" nie ma żadnego znaczenia dla oceny jego szkodliwości. Jakikolwiek gwałtowny ruch w statycznym oczekiwaniu na zapalenie się zielonych świateł ma oczywiście wpływ na współuczestników startu. W sytuacji gdzie liczy się refleks, podczas oczekiwania na start taki delikwent może spowodować u innych kierowców jakąś reakcję, która jest efektem tego pierwszego działania. To czy kierowca powinien patrzyć na światła czy na coś innego też nie ma znaczenia, bo dobry kierowca ma bardzo szerokie pole wzroku (które ćwiczy po prostu) i podczas procedury startowej jego uwadze nie uciekają tego typu rzeczy.
Wystarczy spojrzeć, że w dyscyplinach, gdzie moment startu jest bardzo ważny, to jakiekolwiek ruchy podczas procedury startu są w taki bądź inny sposób usankcjonowane. W F1 powinno być IMO tak samo.