Pierwszy raz widząc Williamsa FW33 powiedziałem sobie - 'No, w końcu dobrze i dorośle wyglądający Williams, dawno takiego nie było'. Nie wiem czemu, ale patrząc tak po prostu, bez zastanowienia, to była pierwsza myśl, jaka mi przeszła przez głowę. Nie pytajcie czemu - po prostu ostatnie dwa Williamsy na pierwszy rzut oka wyglądają jak takie... dzieci przy FW33
No OK, może nie będę się pogrążał...
Chodzi o to, iż z tym nowym nawiązującym do starego malowaniem tegoroczny Williams prezentuje się bardzo zacnie, a wręcz imponująco (chociaż może niekoniecznie w takim słabym świetle; jeszcze bez malowania są niesamowite zdjęcia Williamsa od przodu i wygląda on tak... agresywnie. Mniam).