przez bohdi So lip 23, 2011 21:11 Re: Przed GP Niemiec 2011
Nie do końca, hideto. Po pierwsze, nie sądzę aby ktokowiek na forum żywił tak silnie negatywwne uczucia do sebastiana jak nienawiść. Bo żadnej krzywdy chyba nikomu nie zrobił. Po drugie, faktycznie do czasu zmiany przepisów o mapowaniu silników był szybszy w kwalifikacjach od Marka o około 0,5-0,4s. Po wprowadzeniu zakazu, ich czasy wyrównały się, z nieznacznym wskazaniem na Webbera. A może faktycznie dwa ostatnie tory tak bardzo "leżą" temu ostatniemu.
Natomiast zgodzę się, że zgodnie z tradycją spiep..y start i po pierwszym zakręcie ktos iny będzie na prowadzeniu.
Chyba, że jak napisał fordern, znowu będą niańczeni przez połowę wyścigu przez SC.
PZDR
"Mój Bóg śpi w pokoju obok. Rusz Go, a wydłubię ci oczy plastikową łyżeczką "
...lataj synku nisko i powoli... jak mówiła mama do młodego pilota.