Pełno kar, szkoda Kimiego, mógł być parę oczek wyżej
Zaskoczenie in minus to Alonso i Hamilton, ale oni akurat trafili na żółtą flagę. Sytuacja Alonso martwi o tyle, że zaczynam bać się, że znowu nie utrzyma przewagi do końca sezonu i paluch zgarnie tytuł. Zwłaszcza, że Vettel startuje z P1, a kolejny weekend Ferrari wygląda na trzecią (po Makach i RBR) siłę w stawce. Nie widziałem przyblokowania Alonso przez Niemca, ale jeżeli rzeczywiście tak było, +3 na starcie powinien dostać, tak jak JEV. Znowu sędziowie robią równych i równiejszych...
Bardzo mocne Saubery i kto wie co osiągną w wyścigu. Ostatnio tak wysoko byli w Belgii, wówczas nie dojechali do T1
Myślę, że jutro będzie lepiej. Mercedesy z kolei fatalnie. Warto też zauważyć sytuację w końcówce stawki, która nie stanowi już zestawu Caterham-Marussia-HRT, teraz jest piękna kanapka i tylko Kovalainen jeszcze odskakuje od rywali. Pozycja Glocka z Singapuru wcale nie była taka "przypadkowa" (cudzysłów bo i tak P12 to dużo za wysoko na ich formę). Caterham, z 1-2s przewagi z początku sezonu praktycznie nic nie zostało. Koval powinien uciekać jak najdalej, ale chyba nie ma koła ratunkowego.
Jutro, za sprawą Hamiltona, Alonso i Kimiego a także Pereza (Kobayashiego też?) - możemy liczyć na ciekawy wyścig, choć jeżeli któryś z nich ma wygrać przed Vettelem, to chyba tylko Sauber.
@Lukas:
Imho w tym przypadku przesadzasz. Kimi "nie przegiął", widać zdenerwowanie/rozczarowanie wynikiem i niechęć do wywiadów w tym momencie, ale i tak odpowiedział na każde pytanie.
EDIT: Myslę, że w podobnej sytuacji również nie odpowiadałbyś na pytania w ten sposób. Głupi przykład - wylewny jesteś jak polejesz kolokwium/egzamin?
RK: "Przepraszam to nie do d... tylko do pupy..heheheh" LOL
(21:40:17) Mexi: nando chyba ciśnie aż rozk**wi silnik ;p
(21:44:55) macko93: Alonso out