Gram od Grudnia 2011, więc już długi czas.
Co mogę powiedzieć o tej grze? Trochę się zmieniła przez ten okres czasu - najbardziej istotna zmiana to chyba wprowadzenie fizyki do gry we wrześniu 2012. Co prawda jest ona ograniczona, ale jednak zlikwidowała przynajmniej częściowo sztuczność (czołgi wiszące na skarpach i nie spadające z nich, brak możliwości utopienia się lub wroga itp. itd.)
Na przestrzeni kolejnych patchy wychodziły kolejne nowe czołgi, a starsze były pogarszane, ale to co najbardziej zniesmacza graczy to chyba jednak grzebanie przy czołgach premium (minimalne na przestrzeni patchy ale systematyczne obniżanie im zarobków, pogarszanie parametrów).
Nie neguję pogarszania parametrów zwykłych czołgów, które mogą być odkryte przez każdego i to bez wydawania ani złotówki na grę - niektóre czołgi są czasami zbyt mocne.
Natomiast jawnym chamstwem jest według mnie osłabianie w jakikolwiek sposób czołgu, za który trzeba zapłacić wydając realne pieniądze.
Gram w World of Tanks w zasadzie jeszcze tylko dlatego, że lubię po prostu pojeździć czołgami, a gra nie ma jako tako potencjalnego konkurenta.
No i w sumie jeszcze klan mnie trzyma, bo grając tylko losowe bitwy bym już chyba dawno zwariował
Mój nick w grze to Kemotnik - żebyście nie męczyli człowieka o nicku Kemot.
Poza tym uważam, że bartoszcze powinien zostać zbanowany...