Ralph1537 napisał(a):no tak ale kubica nigdy by nie wylecial z tory przez alonso a przez heidfelda tak i jesli nie wylecial to mial uszkodzony samochód
no nie wiem Capitanowi Alonso już nie raz puszczały nerwy
Kubica w BMW oficjalnie nie jest kierowcą nr.1 lecz rzeczywistość jest inna i zdał sobie z tego sprawę Heidfeld wyładowując się podczas wyścigu. Kubica ma długoterminowy kontrakt i nie puszczą go nigdzie indziej
Wszyscy wielcy F1 podkreślają że Kubica to przyszłość F1 i na razie się nie mylą. Kubica szybko teamu nie zmieni zwłaszcza że BMW w tym sezonie spisują się rewelacyjnie w porównaniu z zeszłym rokiem dokonali największego skoku ze wszystkich. BMW i Petronas nie będą szczędzić pieniędzy dla tego teamu bo zmarnowali by już wydane pieniądze, będą wydawać więcej żeby na koniec zebrać owoce swoich inwestycji.
Robert jest kierowcą który przymierzany jest na tego który będzie walczył o mistrzostwo za sezon może nie ale za dwa tak
Jeżeli utrzymają taką progresję rok 2009 jako sezon mistrzowski dla BMW jest jak najbardziej realny. Sadzę że partner Roberta w teamie się zmieni do tego czasu i będzie to Vettel on już pokazał że potrafi jeździć (w Indianapolis zawalił start ale później już było ok), nabierze doświadczenia w Toro Rosso i na walkę z najlepszymi będzie gotowy.
Naprawdę nie sądzę żeby Robert zmienił team na któryś z wielkiej dwójki McLaren lub Ferrari. Kubica jest dobry i mógłby nieźle namieszać.. w cień Hamiltona na 100% nie pójdzie ... a ciekawe czy Felipe lub Kimi łatwo sprzedali by za niego skórę.
Jeżeli wydarzy się jakiś kataklizm to wyjściem chyba najrealniejszym będzie Renault. To drużyna z doświadczeniem umiejąca budować dobre bolidy dla agresywnych kierowców, troszkę oponki im przeszkodziły w tym sezonie, ale za rok będą konkurencyjni. Szefunio Flavio już mówił że popełnił błąd oddając zbyt szybko Kubice w ręce BMW. Sądzę że gdyby Robert szukałby pracodawcy oni ustawili by się po niego pierwsi w kolejce