przez Sar trek Cz gru 07, 2017 8:51 Re: WTCC
A dla mnie to akurat jedyny powód, dla którego mógłbym się skusić na obejrzenie WTCC.
Ta seria zaczęła upadać tak na prawdę już kilka lat temu. Wycofał się Chevrolet i jedynym kierowcą z czołówki, jaki pozostał, był Yvan Muller. Nie miał wtedy tak na prawdę godnego siebie rywala. Potem sytuacja się poprawiła - wszedł Citroen z Jose Marią Lopezem. Kibiców przyciągały także starty Sebastiena Loeba. Ale kiedy Citroen się wycofał, w walce o mistrzowskie tytuły zaczęli liczyć się zawodnicy, którzy wcześniej nie mieli na to szans. Nikogo już nie interesowało, kto jest najlepszym z pozostałych na placu boju, bo tych kierowców, którzy przez ostatnie lata toczyli walkę o zwycięstwa już nie było. Do tego wielu pewnie zadawało sobie pytanie, ilu takich Lopezów jest jeszcze w lokalnych seriach (i nie chodzi tu tylko o TC2000 ale i BTCC ma dosyć wysoki poziom).
Coś, co przyśpieszyło upadek serii były nowe samochody i zamknięcie się na lokalnych zawodników. W sytuacji, gdy na starcie mamy 15 samochodów, to wygląda to dosyć słabo. A wielu nawet całkiem dobrych zawodników nie mogło sobie pozwolić na start w chociażby pojedyńczej rundzie, bo auto, którym startowali na codzień w swoim kraju było inne, niż te w WTCC. Teraz, kiedy dojdzie do ujednolicenia, to nie tylko powinno być więcej zawodników na cały sezon ale licze także na lokalnych zawodników w każdej rundzie.