Brakło 7 punktów
Jak napisał Shaitan, czapki z głów. Dla mnie Stoch jest niezwykle inspirującą postacią. Długo pracował nad doszlusowaniem do czołówki, po swoich pierwszych zwycięstwach przeżywał wzloty i upadki, gdzie jedną z najpiękniejszych historii są MŚ w Val di Fiemme, gdzie po zepsuciu drugiego skoku na małej skoczni i zaprzepaszczeniu medalowej szansy oglądaliśmy w rozmowie z dziennikarzem zupełnie rozbitego sportowca, który jednak potrafił się podnieść i zwyciężyć na skoczni dużej. Jakże inaczej to wyglądało po pierwszym konkursie w Pjongczangu, gdzie spadł z pierwszego na czwarte miejsce, ale przyjął to z klasą godną mistrza i po prostu zrewanżował się w kolejnym konkursie.
Aż dziwi, gdy okazuje się, że Kamil jest najstarszym zdobywcą Pucharu Świata czy złotego medalu olimpijskiego, ale dla mnie taka historia jest właśnie niezwykle inspirująca. Zarówno jego sukcesy, jak i wypowiedzi, postawa, podejście do roboty. Życzę mu tylko, żeby ciało dalej funkcjonowało na odpowiednim poziomie, i żeby dalej mógł on cieszyć się dobrymi skokami, dobrze wykonaną robotą, i odnosił kolejne sukcesy, zupełnie niczego już nie musząc.