przez Mariusz Cz sie 23, 2018 15:53 Re: CAMS Australian S5000 Championship
Dziękuję za opinię Sar trek. Formuła E stanowi obecnie - moim zdaniem - taką drugą ligę wyścigową, tak samo jak IndyCar, Super Formuła czy Formuła 2. Aczkolwiek spodziewam się, że ze względu na planowane zmiany w FE oraz to, co już mamy (brak silników benzynowych, wyścigi tylko w centrach miast) w przyszłości drogi F1 i FE jeszcze bardziej się rozdzielą.
W strefie Ocenani od lat nie ma żadnych poważnych wyścigów i podkreślali to w przeszłości sami kierowcy związani z F1. Tak jak piszesz, F1 gości tam tylko raz do roku. Kilkanaście lat temu były tam organizowane jeszcze wyścigi ChampCar, ale wiadomo - seria upadła. Wyścigów IndyCar tak naprawdę w Australii nie było też, jedynie ten w 2008. Zawody TSR to tak naprawdę wyścigi dla juniorów, a do tego w sezonie zimowym. Tam ścigają się dwie kategorie zawodników: tacy, co planują starty w FR2.0 czy F3 w Europie i lokalni, dla których jest to po prostu wyzwanie. Prawdą jest, że większość kierowców z Australii nawet po krótkiej przygodzie z seriami single seater trafia później do V8 Supercars. Dziwi mnie, że dotychczas nikt nie wykorzystał tej niszy. Australijska F3 od lat przeżywała różne perturbacje.
Ten cały projekt S5000 wygląda na ciekawy. Jedynie co mnie nieco martwi, że to jest tak naprawdę F3 tylko z dużo mocniejszym silnikiem. Jeśli organizatorom nie uda się ściągnąć kierowców z Azji, Ameryki Południowej, Stanów Zjednoczonych i tych miejscowych to będzie porażka.
Australian Formula 3 Premier Series stosuje obecnie samochody F3 wyprodukowane przez Dallarę i Mygale. Są to roczniki z przed kilku lat (w tym sezonie najnowszy model jest z 2011 r., najstarszy z 1998). Wszystkie silniki są dwulitrowe. Bolid tej nowej formuły S5000 to jest to samo auto, które obserwujemy w nowo stworzonej właśnie serii F3 Americas Championship.