przez Mariusz Pn paź 22, 2018 14:36 Re: Co robią kierowcy testowi?
Temat sprzed 6 lat, ale odświeżam, aby rzucić nowy wątek. Otóż współczesna F1 to nie tylko kierowcy etatowi (czyli tacy, którzy regularnie ścigają się w Grand Prix), ale i testowi (czyli tacy, którzy biorą udział w testach np. przedsezonowych), ale i rezerwowi (czyli tacy, którzy są tym trzecim w zespole i bywają w trakcie weekendów Grand Prix na padoku, aby w razie czego zastąpić któregoś z pierwszej dwójki), ale i rozwojowi (czyli tacy, którzy nie są tym trzecim, nie biorą udziału w testach, ale są z zespołem podczas weekendu Grand Prix i niejako obserwują i zaznajamiają się ze środowiskiem, a regularnie zwykle ścigają się w niższych seriach). Bywa, że kierowca testowy jest też rezerwowym, ale nie zawsze.
Natomiast ostatnio obserwuję trend, kiedy zatrudnia się kierowcę tylko do testów w symulatorze i nie ma on szans na jazdę na torze podczas testów czy piątkowych treningów. Przykłady: do niedawna Kwiat i Gutierrez w Ferrari, Vandorne już wkrótce w Mercedesie. Czy taki kierowca też powinien nazywać się testowy czy może inaczej, może bardziej symulatorowy?
I uprzedzając złośliwe docinki: tak, jestem świadom ograniczenia testów na torze i faktu, że obecnie większość jazd testowych ma miejsce w wirtualnym symulatorze. Chodzi mi o pewne rozróżnienie, w tym też stricte językowe. Co o tym myślicie?