przez exxxile Wt sty 08, 2019 14:12 Re: Skoki narciarskie
W Bischof też by wygrała?
Zerknąłem dziś na tabelę, która w trakcie trwania TCS zwykle pozostaje w zapomnieniu, a więc klasyfikację generalną Pucharu Świata. Widok jest dość druzgocący. Rewelacyjny Ryoyu Kobayashi (inicjały dobrze kojarzące się fanom motosportu) w 11 zawodach obecnego sezonu wygrał 8 razy i skompletował łącznie 956 (liczba dobrze kojarząca się również fanom motosportu) punktów. Na drugim miejscu w tabeli pozostaje Piotr Żyła, który tych punktów traci do lidera 427. Wymowny jest sam fakt, że Wiewiór utrzymał się na tej pozycji pomimo słabego występu w 67. TCS - świadczy o tym, że o ile zdarzają się pojedyncze błyski, żaden z rywali Ryoyu nie skacze równo, grupa pościgowa nie ma lidera, odbiera sobie punkty nawzajem, i pozwala przewidywać, że tylko kataklizm może pozbawić Japończyka dużej Kryształowej Kuli za sezon 18/19. Kobayashi byłby przy tym pierwszym reprezentantem swojego kraju z takim sukcesem na koncie.
Wobec powyższego, konkurencji zostaje przygotować się porządnie do Mistrzostw Świata. Drużynowo na ten moment najlepiej wyglądają Niemcy. Wprawdzie w Pucharze Narodów mają zaledwie minimalną przewagę nad Polską, ale ich drużyna wydaje się znacznie równiejsza. Aż czterech niemieckich skoczków zameldowało się w najlepszej 15 minionego TCS (Eisenbichler, Leyhe, Geiger, Freitag - reszta państw miała maks. 2 zawodników w top15). Do tego w odwodzie pozostają Wellinger, Siegel czy Schmid. Na Freunda raczej nie ma co liczyć w kontekście Seefeld, ale nadal - ciężko Niemców nie uznawać za faworytów. Polacy złapali zadyszkę - Żyła być może chwilową, ale nawet jeżeli on się poprawi, to brakuje czwartego zawodnika, który skakałby przynajmniej solidnie. Kot dramat, Hula słaby, Wolny siadł po obiecującym początku. Norwegom daleko do zeszłorocznych rezultatów, ale źle też nie jest - kwestia ustabilizowania formy pokazujących w pojedynczych skokach duży potencjał Forfanga, Johanssona czy Stjernena; podobnie jak u nadziei gospodarzy, Stefana Krafta. Tymczasem w ostatnich zawodach pazur pokazują koledzy z drużyny Ryoyu K. Ich kwota powiększyła się do 7 zawodników, i jeżeli nowa miotła Miyahiry będzie dalej działać, kto wie, czy ci nie będą czarnym koniem zawodów drużynowych. Z ciekawostek: na MŚJ w Lahti wystąpi trzeci brat Kobayashi. To może już kompletnie podłamać znajdujący się w odwrocie klan Prevców... jak i całą drużynę Słoweńców. Juniorów mają bardzo obiecujących, ale chwilowo zupełnie się ich drużyna posypała.