konchma napisał(a):Na plus wiadomo Vettel na minus Kubica.
Dziś 3 Króli anie prima aprilis
-- Pn sty 07, 2019 0:44 --
vandisel1 napisał(a):A Leclerciem będzie jak z Ricardo - obnaży Vettela i pokaże, że nigdy nie był wybitnym kierowcą, a jego umiejętności nijak się mają do Hamiltona czy Alonso. Leclerc będzie walczył o tytuł z Hamiltonem.
Stroll, Red Bull i McLaren - o nich usłyszymy sporo negatywnych wiadomości.
Też spodziewam się, że Leclerc obnaży Vettela ale nie sądzę aby był na tyle dobry aby już w przyszłym sezonie walczyć na serio o tytuł z Hamiltonem i w generalce nie musi być przed Sebastianem bo jednak brak mu doświadczenia co może mieć znaczenie.
-- Pn sty 07, 2019 0:59 --
pawel92setter napisał(a):Realistycznie patrząc, największą szansę na kompromitację ma Robert Kubica. Jest największą niewiadomą, a z uwagi na jego przeszłość są wobec niego największe oczekiwania. Nie może skompromitować się ten, o którym powszechnie uważa się, że jest znacznie słabszy od kolegi zespołowego (Stroll).
Nie zgadzam się, że wobec Roberta są największe oczekiwania. Jak by tak było to by była po niego kolejka chętnych. Realnie patrząc to chyba niewielu w paddocku oczekuje, że Kubica będzie tak konkurencyjny jak w 2010 roku wiec nie może być wielkiego zawodu.
Z oceną Strolla bym się wstrzymał i z góry nie zakładał, ze dostanie mocne bęcki od Pereza. Moim zdaniem różnica między nimi może być mniejsza niż sie większości wydaje.
Wg. mnie in minus może wypaść Giovinazzi oraz Albon a także Norris może nie spełnić pokładanych w nim naprawdę sporych oczekiwań. Jeśli jest talentem porównywalnym z najlepszymi w F1 to powinien wypaść lepiej od Sainza dla którego będzie to też sezon na poprawienie podupadłej reputacji. Ciekawe będzie porównanie Hulka z Riccardo i mam nadzieję, ze bolid umożliwi w końcu Hulkowi okazjonalną walkę o podium.
Trudno będzie ocenić formę Kubicy na tle Russela i Russela na tle Kubicy. Po Hamiltonie też się nikt nie spodziewał, ze z marszu będzie tak dobry jak Alonso i jak by Alonso wcześniej nie pokazał na co go stać to drzwi do najlepszych zespołów zostały by mu jak nie zamknięte to mocno przymknięte.