Załóżmy najbardziej katastrofalny scenariusz, że silniki Hondy na nadchodzący sezon są tragiczne, bolidy Red Bulla nie kończą połowy wyścigów z powodu awarii jednostki napędowej - Honda popełnia harakiri wycofując się z F1.
Idąc dalej zarząd Red Bulla stwierdza, że kończy zabawę z F1 i też się wycofuje z tego cyrku - Gasly wypada z F1, Max wraca do Torro Rosso za Kwiata, który to wypada z F1.
Dalej: Rosjanie nie mają swojego kierowcy w F1, więc ponownie udaje się deal z Williamsem, bo pani Claire jest łasa na kasę i zespół z Grove zatrudnia ponownie Sirotkina, Russell zostaje, gdyż miał za sobą niezły sezon, a Kubica wylatuje z F1, gdyż Orlen nie jest w stanie przebić oferty Rosjan.
Chyba mnie trochę poniosło, ale dziwne rozkminy mnie naszły z rana mimo niewyspania
Poza tym uważam, że bartoszcze powinien zostać zbanowany...