Pierwsze "koty za płoty ... "
Raczej nie powinno się wyciągać wniosków po pierwszym GP ale zawsze coś już tam wiemy ...
Postawa Bottasa (gdyby tak trwało to cały sezon) budzi nadzieję że ciekawą sytuację w Mercedesie.
Ferrari ... nie wiem co napisać - pewnie jak większość fanów tego zespołu. Ale może, inaczej niż w dwóch poprzednich sezonach najpierw problemy, a potem sukcesy - chociaż widok RB-Honda "śmigającego" Ferrari boli ...
Środek stawki - pozwala założyć że walka o pkt w tej części stawki może się zaostrzyć.
O Williamsie naprawdę ciężko coś napisać (jestem świeżo po lekturze książki Marka Webbera i jego opisy sytuacji w tym teamie pozwalają domyślać się że nie jest wesoło) Swoją przygodę z F1 zacząłem w 1996 roku i Williams Damon Hilla już wtedy nastrajał mnie pesymistycznie
Pewnie jak większość z jednej strony cieszy powrót Roberta do stawki, a z drugiej strony to co odwala zespół drugi sezon z rzędu woła o pomstę do nieba ...
Czekam na Bahrajn ...