Generalnie, jeśli cierpisz na podsterowność to:
- możesz przesunąć balast na tył, zmniejszając nacisk na przód i poprawiając stosunek przenoszonej siły poprzecznej do pionowej dla przednich opon (to też zależy od ich czułości na zmianę nacisku)
- możesz zmniejszyć sztywność przedniego stabilizatora poprzecznego (zmniejszając transfer masy na przedniej osi, kosztem zwiększenia na tylnej)
- możesz zwiększyć sztywność tylnego stabilizatora poprzecznego (jw. - to który stabilizator zmienisz zależy od tego czy samochód jest nerwowy, czy leniwy)
- możesz zmienić balans aero przez zmianę kątów pochylenia skrzydeł, lub zmianę prześwitu z przodu lub z tyłu
- możesz zmienić geometrię układu kierowniczego, jeśli masz taką możliwość (aby wymusić mniejszy lub większy kąt znoszenia na zewnętrznym kole.)
- możesz zmienić ciśnienie opon (duża sprawa!)
- możesz zmienić kąt pochylenia koła
- możesz w ogóle zmienić opony
Jest mnóstwo możliwości zmiany zachowania auta i niekoniecznie trzeba zmieniać balast. Pamiętaj, że to, że jesteś podsterowny w jednym zakręcie nie znaczy, że będziesz podsterowny w innym. Kwestia szukania kompromisów i wykorzystania danych opon, danych z telemetrii, odczuć kierowcy. Gruby temat.