F1V0 napisał(a):Czyli wg Abiteboula budżet Toro Rosso to 350 milionów?
Taka kwota to najprawdopodobniej budżet na bolid i silnik.
Toro Rosso ma porównywalny budżet na bolid.
Kazik napisał(a):Z tego co ja wiem to na forum są osoby hiszpańskojęzyczne (niewiele) ale lepiej podawaj angielskie linki (więcej osób zakuma).
Wygląda na oryginalne źródło, nie wiem czy jest w angielskim. Wklejony fragment to tłumaczenie z google translate.
Kazik napisał(a):A tak w ogóle to dlaczego kolejne "pomyjki" na Renault w stylu RBR, które jednak po czasie też trochę inaczej na nich patrzy?
"Najbardziej produktywna zima w Enstone od powrotu do F1":
Celem jest zmniejszenie strat do wielkiej trójki (wg Abiteboula miała być poprawa już w drugiej połowie 2018).
Znaczne postępy po stronie osiągów silnika.
Hulkenberg dostał bonifikatę wagową i kolejny rok przyniósł postępy w obniżaniu pozycji za kierownicą.
"Mamy najlepszy skład kierowców."
Rzeczywistość?
Bolid zachował główne wady poprzednika: niestabilność tyłu i podsterowność w szybkich zakrętach.
Silnik jest w porządku pod kątem osiągów, ale niezawodność była tragiczna i #27 każdą kolejną wymianę przypłaci karą.
Dzieciaki objeżdżają ich w kwalifikacjach i depczą po piętach w wyścigu (wątpię, że są już lepszymi kierowcami...).
Kazik napisał(a):Dziadostwem to można próbować ich nazywać jeżeli przez cały ten sezon nie uda im się dokonać żadnego progresu (w co nie wierzę).
W 2017 oczekiwania były dużo niższe, a od Wielkiej Brytanii byli bardzo mocni na większości torów.
Zeszły sezon - nieporadność Haasa, zastój Force India, upokorzenie Williamsa i McLarena.
Gdyby Ocon jeździł zamiast Strolla, to ostatnie dwie soboty nie wyszliby z Q1. Czwarty rok. Nie potrafią gładko i regularnie pokonywać midfieldu, czołówce mogą zagrozić dopiero po zmianie przepisów. Jak to nazwać?