exxxile napisał(a):Za trzy miesiące może się okazać na przykład, że jest szczepionka
Bardzo prawdopodobne, że szczepionka już istnieje, tylko przejście badań klinicznych i zatwierdzeń, zajmie tyle czasu, że w tym roku na pewno nie trafi na rynek. Ten wirus nie jest na tyle śmiertelny, żeby mieli wprowadzać szczepionkę mogącą w inny sposób zagrażać człowiekowi.
Ja uważam, że w maju, maksymalnie w czerwcu minie ta panika związana z wirusem. Nawet jak będzie on nadal obecny, będą pojawiać się nowe zarażenia, to ludzie i tak wrócą do normalnego funkcjonowania. Ten wirus nie jest bardzo śmiertelny, obecnie szacuje się, że w przypadku hospitalizacji umiera niecały 1% zarażonych, 5% ląduje na OIOMie, a 10% wymaga hospitalizacji. Nie są to duże liczy, szczególnie ta śmiertelności. Gdyby wszyscy zarażeni wymagający hospitalizacji takową otrzymali, to teraz nie byłoby prawie 19 tysięcy zgonów, tylko niecałe 3 tysiące. Problem jest jednak taki, że przy takiej liczbie zarażonych szpitale po prostu nie mają gdzie hospitalizować ludzi i stąd rośnie śmiertelność nawet do prawie 10%. Najlepiej to widać na przykładzie Włoch, które przez brak miejsca w szpitalach odpuściły leczenie starszych pacjentów, skupiając się przede wszystkim na młodych. Pomimo mniejszej liczby zarażonych niż w Chinach, zmarło dwukrotnie więcej ludzi. Obecnie jest najlepszy moment do roznoszenia się wirusa, temperatura jaka mu odpowiada, wysoka wilgotność powietrza i dlatego trwa walka żeby zarażeń było jak najmniej, żeby szpital to wytrzymały. Latem już nie będzie takiej paniki. Zresztą ludzie już teraz mają problem wysiedzieć w domach, to co by było jakby mieli tak siedzieć przez kilka miesięcy.
Dlatego, wracając do F1, według mnie w lipcu ruszy sezon i to ruszy z kibicami na trybunach. Co najwyżej jakieś pojedyncze kraje zdecydują się jeszcze na zakazy imprez masowych. Jednak przyjdzie moment, kiedy wirus się uspokoi, a wtedy politycy i firmy zaczną przykładać mniejszą uwagę do niego, a bardziej zaczną myśleć żeby utrzymać gospodarkę. Sport na świecie w krajach rozwiniętych niemal wszędzie odpowiada za dość spory udział w PKB i kraje po prostu nie mogą sobie go odpuścić, szczególnie kiedy trzeba będzie ratować gospodarkę na wszelkie możliwe sposoby. Za jakiś czas zacznie się robienie wszystkiego żeby tylko ludzie wydawali pieniądze, żeby nie trzymali oszczędności, bo tylko to będzie nadzieją, że gospodarka nie runie, a sport może w tym bardzo pomóc