sneer napisał(a):Kazik napisał(a):Jeżeli mały-Szu jest minusem to tak sobie posłuchałem co ma do powiedzenia np. Dany Ricciardo po qualu. No nie za wiele..mały Szu jedzie akurat jutro Haasem z najlepszej pozycji w karierze (12) a Dany z takiej niezbyt dobrej (18) Mc Larenem.
Daniel jest po przejściach. A Mick po prostu jest cienki, przychodzi facet, który nie jeździł w F1 ponad rok, nie brał udziału w testach i zjada go na śniadanie. Coś jak Hulk, który również asem nie jest, Strolla. I Mały Szu i Stroll są w F1 tylko dzięki ojcom.
Mały Szu ma dużo do przemyślenia, to prawda. Ale ja nie skreślałbym go zupełnie. 2021 to był debiutancki sezon; dla Haasa przejściowy, więc bolid nie był konkurencyjny - jeździli, aby przetrwać. W drugim samochodzie miał Mazepina, który przez większość sezonu sobie nie radził, popełniał błędy. Tym sposobem Mick mógł dość spokojnie sobie po prostu dowozić auto do mety, i tak właściwie widzę tamten rok w całości.
Teraz pojawił się w zespole Pan Kierowca i od razu pokazał, że nie byle jaki z niego odnośnik formy. Różnica między nimi jest spora, ale będę z ogromnym zainteresowaniem - którego wcale nie planowałem - obserwował jak zareaguje "Mały Szu"
Bo że nie jest talentem na miarę ojca, to ja nie mam oczywiście wątpliwości. Ale wydaje się zaskakująco ułożonym, pokornym, pracowitym gościem, i fajnie, gdyby to przyniosło owoce. Dla takich ludzi też może się znaleźć miejsce wysoko. Oczywiście także zupełnie się to nie musi wydarzyć