Mało kto tu zagląda, ale może jeszcze kogoś to zainteresuje
Byłem na ostatnim GP rozgrywanym na torze Imola. Jak zawsze nastawiłem się na zdobywanie autografów.
Poświęciłem dużo energii, czasu, pieniędzy na przygotowania... Cały tydzień w zasadzie od 7 rano do 21 na nogach.
Tym razem troszkę na marne. O autografy było bardzo ciężko... W zasadzie 0 informacji o hotelach, ponieważ duża część kierowców spała w motorhome na torze. Z lotniskiem też łatwo nie było. Wielu kierowców przyjechało samochodami, wybrali inne lotnisko (np w Mediolanie). Na torze kilku kierowców złapałem, ale też bez szału. Warunki atmosferyczne też nie pomagały, szczególnie w piątek. Mega zimno i cały deszcz padało.
Spełniłem natomiast swoje małe marzenie - spotkanie Emersona Fittipaldiego.
Wrzuciłem na stronę już wszystkie zdjęcia z kierowcami jak i autografów.
Można je znaleźć tutaj
http://formula1autographs.com/galeria/1075