Embed from Getty Images

Toto Wolff przyznał, że Mercedes nie był w stanie przygotować przed GP Włoch nowych jednostek napędowych dla Roberta Kubicy i Sergio Pereza.

Przed startem weekendu na Spa w sześciu bolidach pojawiły się najnowsze silniki Mercedesa. Po awariach do jakich doszło w piątek i sobotę, Kubica i Perez musieli jednak powrócić do zespołów napędowych w starszej specyfikacji.

Wiadomo już, że Polak rozpocznie Grand Prix Włoch z silnikiem, który ma już na koncie sześć Grand Prix.

Wolff przyznał, że Mercedes nie był w stanie przygotować dodatkowych silników na ostatni europejski wyścig. „Nie bylibyśmy w stanie złożyć nowych jednostek na czas. Chodzi i nasze możliwości. Przygotowaliśmy tylko sześć silników. Mamy w zanadrzu kilka elementów zamiennych, ale nie jest ich wystarczająco wiele”.

Austriak zasugerował, że Mercedes ma pewne pojęcie o tym, co doprowadziło do usterek. Dodał jednak, że sytuacja nie jest w pełni wyjaśniona.

Zapytany o to, czy Mercedes będzie musiał ograniczyć osiągi swych silników na Monzy, aby zapobiec kolejnym awariom, Wolff stwierdził: „To nie jest jeszcze zupełnie jasne. Po piątkowych treningach i przejazdach będziemy wiedzieć więcej. To wciąż niewiadoma. Musimy użyć tych silników w FP1”.