Powstała w wyniku połączenia mistrzostw Formuły Renault V6 i World Series by Nissan nowa seria World Series by Renault to idealna szansa dla młodych kierowców, by udowodnić swój talent. To ostatni szczebel kariery przed najwyższymi stopniami wyścigowego wtajemniczenia: GP2 Series i Formułą 1. Nowoczesne, stworzone specjalne dla potrzeb nowej serii samochody są konstrukcyjnie bardzo zbliżone do swoich szybszych kuzynów z F1.
W mistrzostwach sezonu 2005 brało udział 30 młodych kierowców reprezentujących szesnaście krajów. Wśród nich byli zawodnicy, którzy mieli już na koncie starty i tytuły mistrzowskie w innych seriach: Giorgio Mondini w 2004 roku został mistrzem Formuły Renault V6, a Enrico Toccacelo w mistrzostwach Formuły 3000 uległ tylko Vitantonio Liuzziemu, który jeździł już w Formule 1. Przedsezonowe testy pokazały, że rywalizacja w nowej formule będzie wyjątkowo zacięta, a szanse na zwycięstwa i końcowy triumf ma całkiem spora grupa kierowców. Było o co walczyć – nagrodą dla mistrza jest test w zespole Renault w Formule 1.
Każda runda mistrzostw World Series by Renault, za wyjątkiem Monako, składa się z dwóch wyścigów (krótszy: 55-95 km, maksimum 35 minut; dłuższy: 85-140 km, maksimum 45 minut). W dłuższym z nich obowiązkowy jest zjazd do boksu i wymiana przynajmniej dwóch kół. Kalendarz na sezon 2005 składał się z dziewięciu rund, z których dwie rozegrane zostały na torach ulicznych: w Monako, gdzie młodzi kierowcy World Series by Renault ścigali się w przeddzień Grand Prix Formuły 1, oraz w Bilbao. Runda rozgrywana najbliżej Polski odbyła się 6-7 sierpnia na niemieckim torze Oschersleben, położonym 250 km od przejścia granicznego w Świecku.