F1 20241  2  3  4  5  6  7  8  9  10  11  12  13 Włochy Rosja Singapur Japonia USA Meksyk Brazylia Australia Arabia Saudyjska Abu Zabi Abu Zabi
  Logowanie (serwis)
Użytkownik:Hasło:
 
Rejestracja
 
  Inne serie
•  Wiadomości o serii
•  Rekordziści serii
•  Oficjalna strona
Sezon 2014
Sezon 2013
Sezon 2012
Kierowcy innych serii i uczestnicy testów F1
Najbliższe wyścigi i zwycięzcy ostatnich
Globalni rekordziści
    Ostanie wiadomości
    o wszystkich seriach:

    Schumacher łączony z przejściem do IndyCar od sezonu 2025

    Hadjar wygrywa główny wyścig F2 w Melbourne

    Dino Beganovic zwycięża w głównym wyścigu F3

    Liczne zmiany rezultatów sprintu Formuły 3

    Isack Hadjar najszybszy w ekscytującym sprincie

    Stenshorne wygrywa ekscytujący sprint w Australii

    Dennis Hauger wygrywa chaotyczne kwalifikacje w Australii

    Leonardo Fornaroli wygrywa kwalifikacje w Melbourne [Akt.]

    Verschoor i Stanek zdyskwalifikowani z wyników sprintu

    Verschoor zwycięzcą sprintu F2 w Dżuddzie

    Więcej wiadomości...
    Audi #2 wygrywa 81 wyścig Le Mans
    Paweł Zając, 23 czerwca 2013<<  |  lista newsów  |  T-  |  T+  |  >>
    Audi z numerem 2, prowadzone przez Loica Duvala, Toma Kristensena i Allana McNisha, wygrało 81 edycję dwudziestoczterogodzinnego wyścigu Le Mans. Podium uzupełniła Toyota #8 oraz Audi #3.

    Na samym początku wyścigu Toyota próbowała naciskać Audi, jednak tempo japońskich samochodów znacznie spadło po neutralizacji wywołanej tragicznym wypadkiem Allana Simonsena.

    Od tego momentu to Niemcy przejęli kontrolę nad wyścigiem i cały czas oddalali się od rywali, jednak na tym etapie to Audi #1 było z przodu. Toyocie nie pomogło nawet przejeżdżanie jednego okrążenia więcej na baku paliwa i po sześciu godzinach Lotterer, Treluyer i Fassler mieli ponad trzy minuty przewagi nad najlepszą TS030.

    Godzinę później Audi dostało zimny prysznic – w jedynce doszło do awarii, która zatrzymała załogę w boksach na ponad czterdzieści minut, a w trójce doszło do przebicia opony tuż przed mostem Dunlopa. Olivier Jarvis musiał więc przejechać całe okrążenie na kapciu i stracił miejsce na rzecz obydwu Toyot. Na szczęście dla Niemców Audi #2 trzymało się dzielnie i resztę wyścigu przejechało bez problemów, nawet gdy w ostatniej godzinie doszło do oberwania chmur i odpadnięcia kilku samochodów z wyścigu.

    Toyota próbowała jeszcze swojego szczęścia w nocy, jednak kilkanaście dobrych okrążeń Sebastiena Buemiego nie pozwoliło na znaczne zbliżenie się do liderującego Audi. Kiedy znów wstało słońce szybko okazało się, że ekipa z Kolonii będzie bardziej musiała martwić o najniższy stopień podium, gdyż Jarvis, Gene i di Grassi szybko odrabiali straty i na 317 okrążeniu udało im się po raz pierwszy wskoczyć na trzecie miejsce. Ostatecznie sytuacja rozstrzygnęła się wypadkiem Toyoty #7, na nieco ponad godzinę przed końcem wyścigu, z powodu nagłego deszczu. Samochód udało się jednak odpalić, wrócić do boksu i złożyć, dzięki czemu japoński zespół utrzymał czwarte miejsce przed Audi #1. Z przodu nawet podczas deszczu nic się nie działo i Kristensen spokojnie dowiózł zwycięstwo do mety

    W klasie LMP2 karty rozdawał OAK Racing, które nawet pomimo kilku incydentów dowiozło do mety dublet. Zdobywcy pole position, Hansson, Brundle i Pla, jeszcze po 21 byli liderami, jednak incydent podczas restartu zaowocował lekką ocierką o bariery i spadkiem na czwarte miejsce. Później załoga z numerem 24 odrobiła część strat i wskoczyła na drugie miejsce, jednak nie udało im się powalczyć o zwycięstwo ze swoimi kolegami zespołowymi – Martinem Plowmanem, Ricardo Gonzalezem i Bertrandem Baguette. Niewiele brakowało, a zwycięstwo wymknęło by im się z rąk, gdyż Baguette wdał się w incydent z Orecą Thiriet by TDS podczas oberwania chmury, jednak udało mu się wyjść z tego bez szwanku i wrócić na tor jako lider.

    W klasie GTE Pro pasjonującą walkę o zwycięstwo zakończył błąd taktyczny podczas opadów deszczu. Przez cały dystans wyścigu Astony z numerami 97 i 99 walczyły z dwoma fabrycznymi Porsche. Najpierw jednak Frederic Makowiecki popełnił błąd na wyjściu na prostą Mulsanne i rozbił się o bariery.

    Przez to Porsche #92 znalazło się na prowadzeniu, jednak około 10 sekund za nim jechał Aston #97. Ta dwójka walczyła aż do ostatniej godziny i cały czas jechała bardzo blisko siebie, jednak podczas ulewy Aston zdecydował się zjechać po opony deszczowe, a Porsche zaryzykowało z okrążeniem na slickach. Wtedy na tor wyjechał samochód bezpieczeństwa, który pozwolił niemieckiemu producentowi zyskać prawie całe okrążenie i rozstrzygnąć walkę o zwycięstwo w klasie. Aston dodatkowo stracił też pozycję na rzecz drugiego fabrycznego auta ze Stuttgartu i musi zadowolić się najniższym stopniem podium.

    W GTE Am też bardzo wiele się działo. Najpierw liderował Simonsen, jednak po jego wypadku prowadzenie przeszło w ręce Patricka Longa w Porsche. Po 5 godzinach na czele znalazło się Ferrari AF Corse prowadzone przez Perazziniego, Case i O'Younga, jednak w ciągu nocy na czoło wysunęło się Porsche IMSA Performance, które nie oddało tej pozycji aż do mety.


      Komentarze  
    Strony  •  1 Odśwież T- T+
    pablonzo, 23.06.2013 15:11[!]
    Jak co roku wyścig był bardzo fajny. Gratulacje dla Audi i gratulacje dla Toyoty! idę spać... :)
    Adakar, 23.06.2013 15:25[!]
    i flaga niemiecka do górny nogami ... :/
    lerloare, 23.06.2013 15:29[!]
    @Adakar mało tego, zniszczył mnie fakt że na środku do góry nogami a po prawo już dobrze.
    Ralph1537, 23.06.2013 15:47[!]
    i jak co roku audi wygrało...
    matinson, 23.06.2013 19:32[!]
    Byłoby wszystko ładnie pięknie, gdyby nie ten tragiczny wypadek ...

    Nie licząc tego to ciekawy jak zwykle wyścig Le Mans 24h, magia wyścigu jest niepowtarzalna .
    Adam2iak, 23.06.2013 20:59[!]
    Wyścig w cieniu tragedii, niemniej cieszą zwycięstwa moich faworytów w LMP2 i GT Am
    agentwrogiegoukladu, 23.06.2013 22:00[!]
    Klimat był - jak zawsze, ale obawiam się, że za kilka lat jedyna rzecz jaka będzie kojarzona z tegoroczną edycją to tragiczny wypadek Duńczyka. Za to 2014 zapowiada się rewelacyjnie - i wbrew ortodoksyjnym fanom ryku silników spalinowych bardzo cieszę się na pojawienie się w pełni elektrycznych napędów. Pewnie na realną walkę w klasie LMP1 nie będzie najmniejszych szans, ale trzymam kciuki za sukces tej technologii (wcale lub minimalnie ze względów "eko" - bardziej z powodów czysto politycznych, oczekiwania na uniezależnienie się motoryzacji od zasobów ropy naftowej, spekulacji cen itp. itd.)
    Metalpablo, 23.06.2013 22:01[!]
    Szacun dla tych co oglądali cały wyścig:)
    Pan Kierowca, 23.06.2013 22:16[!]
    Obejrzałem 22 godziny wyścigu. Od startu o 15:00 w sobotę (właściwie już przed startem oglądałem "Le Mans 24 minuty") do 6 nad ranem bez żadnych przerw, o szóstej zrobiłem sobie godzinkę drzemki. Dalej od 7 do godzinnej neutralizacji, a po neutralizacji już do mety. Fajnie było widać różnicę w długości geograficznej między Polską a Francją. U nas o czwartej nad ranem już widno prawie jak w dzień, podczas gdy Le Mans jeszcze spowite w ciemnościach :)

    Niestety muszę przyznać, że na całym wyścigu cieniem położył się ten tragiczny wypadek Allana. Strasznie mi go szkoda. Od momentu, w którym usłyszałem od komentatorów, że zmarł (do tamtej chwili byłem przekonany, że on wyszedł o własnych siłach z wozu, a na noszach ułożyli go tylko dla bezpieczeństwa), kolejne kilka godzin oglądałem dość przygnębiony. Szczególnie w ujęciach, gdy bolidy przejeżdżały przez sekcję, w której rozbił się Simonsen. Nie sądziłem, że kiedykolwiek będzie mi dane oglądać na żywo w TV śmiertelny wypadek podczas 24h Le Mans. Bardzo nieprzyjemne doświadczenie.
    Carolius, 24.06.2013 00:11[!]
    :) Wyścig był bardzo ciekawy :) Szkoda, że jeden kierowca zginął ale takie już są wyścigi. Kibicowałem Toyocie, pojechali ładnie i naprawdę było na co patrzeć ;D Nie mogę doczekać się kolejnej edycji :D
    botorf1, 24.06.2013 21:25[!]
    Wyścig był ciekawy i tylko czekać do czerwca 2014 :) Mój uśmiech stał się od razu szerszy ok. godz. 21:45, podczas "czarnej minuty" Audi, kiedy to Audi #3 i #1 musiały się udać na nadplanowy zjazd do boksu i pojawiła się bardzo duża szansa na podium dla Toyoty :) Szkoda, że akurat na wyścig przypadła nam najkrótsza noc w roku i krótko nam było dane oglądać świecące na 863 metry światła Audi :D W tym miejscu chciałbym podziękować komentatorom Eurosportu, za mile spędzoną dobę i za zwroty typu: "Biegnie pan z gaśnicą. Biegnie Manitou", itp. :D

    Po raz pierwszy widziałem śmiertelny wypadek na żywo :( Oby także po raz ostatni. Wyścig został "oszpecony" już na samym początku, a atmosfera na podium była podobna do tej z tegorocznego GP Malezji. Nie wiem, czy Kristensen płakał, ze względu na zwycięstwo czy stratę rodaka.
    W przeciągu miesiąca Motorsport okazał swe najciemniejsze oblicze aż czterokrotnie. 27 maja w kwalifikacjach do wyścigu Isle of Man TT zmarł Yoshinari Matsush*ta (w miejscu gwiazdki wstawić "i", bo zostało zacenzurowane). 9 czerwca po GP Kanady zmarł jeden z porządkowych. 12 czerwca w czasie wyścigu dirt car (?) zmarł kierowca NASCAR Jason Leffler. No i 22 czerwca Allan Simonsen w trakcie wyścigu 24 h Le Mans.
    Strony  •  1 Odśwież T- T+
    Komentowanie tej wiadomości zostało zablokowane  |  Forum Wyprzedź mnie!


    F1WM
    F1WM.plAktualności, Newsy i wyniki w WAP
    Testy, Artykuły, Słowniczek pojęć F1, Sondy
    Katalog www, Kuba Giermaziak, Karol Basz
    Baza danych F1Sezony, Statystyki, Kierowcy, Zespoły, Tory, Bolidy, Silniki, Konstruktorzy bolidów, Dostawcy silników, Dostawcy opon
    Robert KubicaAktualności, Profil kierowcy, Osiągnięcia, Daniele Morelli (menedżer), Statystyki kierowcy, Historia startów z BMW
    Inne serieAuto GP, DTM, Mistrzostwa Europy F3, FR3.5, GP2, GP3, GT Series, WEC, IndyCar, Supercup, WTCC
     
      •   ISSN 2080-4628   •   Serwis poświęcony F1 i innym seriom wyścigowym   •   Istnieje od 1999 roku   •   Wszelkie prawa zastrzeżone
    Kanał RSS  •  Redakcja serwisu Wyprzedź Mnie!  •  Informacja o prawie autorskim i polityka prywatności  •  Reklama i współpraca