George Russell odniósł swoje trzecie w tym sezonie zwycięstwo w Formule 2.

Junior Mercedesa przewodził stawce na każdym okrążeniu obfitującego w akcję głównego wyścigu F2 na torze Paul Ricard. W początkowej fazie zmagań, gdy wszyscy kierowcy mieli w swych bolidach opony typu slick, nad Le Castellet nadeszły ciemne chmury, z których przez pewien czas padał deszcz.

Russell utrzymał nerwy na wodzy i kontrolował swoją przewagę na przesychającym asfalcie. Dzięki zwycięstwu junior Mercedesa awansował na drugie miejsce w klasyfikacji generalnej i znacząco zredukował stratę do jej lidera – Landro Norrisa. Obu zawodników dzieli tylko siedem punktów. Podopieczny programu McLarena ma na koncie fatalny wyścig, okupiony wolnym startem i kiepską strategią, przez którą aż trzykrotnie meldował się u swoich mechaników na wymianę opon.

Na drugim stopniu podium stanął Sergio Sette Camara. Doskonały wyścig pojechał broniący barw MP Motorsport Roberto Merhi, który po starcie z czternastego pola przebijał się w górę stawki i ostatecznie jako trzeci minął flagę w szachownicę. Hiszpan stracił jednak aż trzydzieści sekund do Russella i Camary.

Czołową piątkę uzupełnili Luca Ghiotto oraz Antonio Fuoco – Włoch odrabiał straty po 10-sekundowej karze stop/go za zbyt długą pracę swoich mechaników przy bolidzie przed startem wyścigu. Dalej znaleźli się Louis Deletraz oraz Nicholas Latifi, który w niedzielę wyruszy do sprintu z pole position. Dwa ostatnie miejsca w TOP10 przydały Japończykom: Tadasuke Makino oraz Nirei Fukuzumiemu.