Pierwszy raz w tym sezonie z pierwszych dwóch pozycji wystartują kierowcy z zespołu Ferrari – Michael Schumacher i Rubens Barrichello. Rezultat ten jest ważny nie tylko dlatego, że akurat udało się go osiągnąć na włoskim torze Monza, ale również dlatego, iż przywraca on nadzieję na wywalczenie tytułu mistrzowskiego przez Michaela Schumachera właśnie dla tego zespołu. Główny rywal Niemca w walce o ten tył – Mika Hakkinen tym razem zdołał uzyskać dopiero trzecią pozycję startową i jeśli zespół McLaren do jutra nie zdoła wyciągnąć więcej ze swoich bolidów, zwyciężenie w tym wyścigu może stanowić nie lada problem. Niestety maleją szanse ostatniego z kierowców, który ma jeszcze niewielką szansę na wywalczenie tytułu mistrzowskiego – Davida Coultharda, ponieważ Szkot podczas tej sesji kwalifikacyjnej został nawet pokonany przez Jacquesa Villeneuve'a i wyścig rozpocznie dopiero z piątej pozycji.

Tegoroczne Grand Prix Włoch będzie dwusetnym z kolei Grand Prix, w którym udział wezmą bolidy wyposażone w silniki Honda i czwarta pozycja startowa wywalczona przez Jacquesa Villeneuve'a dla zespołu British American Racing stanowi swego rodzaju prezent. Jest to najwyższa pozycja startowa Kanadyjczyka w tym sezonie i miejmy nadzieję, że uda mu się ją zamienić na równie dobry, albo nawet i lepszy rezultat w wyścigu. Szkoda tylko, że drugi kierowca z tego zespołu – Ricardo Zonta zakwalifikował się dopiero na 17 pozycji, ale w trakcie sesji kwalifikacyjnej musiał zostawić swój podstawowy bolid na torze i przesiąść się do zapasowego bolidu, przygotowanego dla Villeneuve'a.

Jarno Trulli po raz kolejny w tym sezonie pokonał bardziej doświadczonego partnera z zespołu Jordan – Heinza-Haralda Frentzena i wyścig rozpocznie z szóstej pozycji, dwa miejsca wyżej od Niemca.

Najszybszym kierowcą w zespole Williams okazał się tym razem Ralf Schumacher, który wywalczył siódmy czas, natomiast Jenson Button nie był w stanie powtórzyć bardzo dobrego rezultatu z poprzedniej sesji kwalifikacyjnej i tym razem wyścig rozpocznie dopiero z 12 pozycji.

Giancarlo Fisichella zakwalifikował się na dziewiątej pozycji, chociaż gdyby nie wypadek, jaki przydarzył się mu kilka dni wcześniej podczas testów na tym torze być może byłby w stanie pojechać nieco odważniej. Niemniej jednak od kierowcy znajdującego się na pole position dzieli go tylko jedna sekunda, więc nie jest aż tak źle. Drugi kierowca z zespołu Benetton – Alexander Wurz był wolniejszy od Fisichelli o 0.361 sekundy i wyścig rozpocznie z 13 pozycji.

Pozycja startowa Giancarla Fisichelli w dużym stopniu odwzorowuje moc silników Supertec, ponieważ kierowcy z zespołu Arrows, korzystający z takich samych silników uzyskali bardzo zbliżone czasy i do wyścigu wystartują kolejno z 10 pozycji Pedro de la Rosa i z 11 pozycji Jos Verstappen.