W ostatni czwartek (19 lutego) zespół Ferrari został zmuszony do przerwania testów na włoskim torze Mugello ze względu na opady deszczu ze śniegiem. Wczoraj pogoda uległa jednak poprawie nad Toskanią (temperatura powietrza wahała się w granicach 5-10 stopni Celsjusza i deszcz padał tylko sporadycznie), umożliwiając wznowienie testów nowego bolidu. Tym razem za kierownicą F2004 zasiadł Rubens Barrichello, który w sobotę przejechał łącznie 57 okrążeń (z czego trzy na krótkiej wersji toru) i uzyskał najlepszy czas 1:25.842.

Niestety dzisiaj pogoda znów uległa pogorszeniu i Brazylijczyk zaliczył zaledwie 22 okrążenia, z czego aż 17 na krótkiej wersji toru, a uzyskany przez niego najlepszy czas (1:27.515) był gorszy o blisko dwie sekundy w stosunku do czasu z wczorajszych testów. W związku ze zbyt niekorzystnymi warunkami włoska stajnia podjęła decyzję o wcześniejszym zakończeniu testów na torze Mugello. Jutro Barrichello przeniesie się na inny włoski tor – Imola i tam będzie kontynuował prace rozwojowe nad nowym bolidem.

Źródło: Ferrari.com