Fajnie jakby wrócił. Jeden z tych kierowców z charakterem który walił prosto z mostu. Brakuje takich ludzi w dzisiejszej F1.
To ja już wole Montoye, niż jego, w ostatnich sezonach kompletnie nic nie pokazał, jedyne co było ciekawe to rozbicie ->się na GP monako ze swoim wtedy partnerem zespołowym Massą ;) gdy próbował go wyprzedzić ]:->
Jak dla mnie nie powinien wracać ale kto wie, może przez ostatnie lata swojej kariery samochody mu nie pasowały i może on ma potężny potencjał do f1 którego nie mógł wykożystać? Wydaje mi się że Rubens i jego postawa pozytywnie i motywująco wpływają na mistrza świata z '97 ;]Pewnie sobie myśli że skoro rubens daje rade w podobnym wieku co on to czemu on sobie by nie poradził?
Brakuje w F1 tak barwnych osobowości jak Villeneuve. Należy do rodzaju niegrzecznych kierowców.
Ostatnio gdy się ścigał w F1 nie miał zbyt dużo szczęścia no i dobrej maszyny. Wieżę, że w dobrym
bolidzie może wiele namieszać (w tym pozytywnym sensie). Montoya to "człowiek demolka".
Obaj jednak są z tych bardziej walecznych niż kalkulujących, a to jest potrzebne dla dobrego widowiska,
którego ostatnio trochę brak.
hmm czyli za rok było by już HAM, RAI, ALO , +1 tegoroczny i JV , 5 mistrzów swiata :0
Dlaczego miałby nie powalczyć. Chociaż obserwując jego ostatnie poczynania w F1 i w innych seriach np. LeMans nie jestem zbyt dobrej myśli. Sądzę że przyszłość F1 jednak należy do młodzieży co dobitnie pokazał ostatnio MSC.
pomimo, że go nie lubię.. i to bardzo.. a jego jazda to dla mnie była porażka to cieszyłbym się z jego powrotu bo niestety ale dzisiejsza F1 potrzebuje jaj.. a on jest postacią (jedną z wielu), która je da ;)
bo dzisiejsza F1 to wymuskani chłopcy wprost z broszurki "abc PRowca"...ale mimo wszystko, nie sadze zeby ktos dal fotel JV - osobiscie wolalbym zeby scigal sie w ICSach...
Poraz kolejny - temu panu DZIĘKUJEMY!
E no Żak Wilnef jest spoko :D Wolę jego niż tego [wstaw stosowne dla ciebie słowa] Piqueta. Ja sobie wyobrażam, że znowu Williams ma silnika Renault i wzięli Villeneuve'a a ten znowu "miszcza" świata zdobył :) I na slickach znowu :D Tylko, żeby nie było w Australii tak jak 8 lat temu ;p
bumerang co ciągle chce wrócić:-) Gość po zdobyciu mistrza świata nie wygrał już nawet wyścigu, ostatnia próba powrotu to porażka na maksa.
Ale on już raz wracał do F1, z mizernym skutkiem...
Ale się obejrzał:)))) Dla niego jest już za późno.
|