To byłoby głupie - niezatrudnianie Kimasa
Tu nie chodzi o "czy" tylko o "za ile"
To już chyba przesądzone że Koval nie przedłuży kontraktu... McL pewnie woli Rosberga ale "zatańczą" jak im sponsor "zagra"...
Rosberga maja woleć mając Kimiego? weź... ;)
@binladen - jeśli już to sponsor (Mercedes) woli Rosberga.
Możliwości są dwie: Kimi - McL, Rosberg - Brawn lub Kimi - Brawn, Rosberg - McL.
To Mercedes rozda tutaj karty.
Mercedes już zdecydował, że będzie w większym stopniu wspierał Brawna, więc Rosberg na 99% przejdzie tam. Tak czy inaczej nie wyobrażałbym sobie jednak, żeby Kimas szedł do zespołu, który nie ma jeszcze ugruntowanej pozycji 'ciągle mocnego'. Pamiętajcie, że Brawn może być jedno/dwu-strzałowcem, później może być gorzej. Oczywiście wszystko 'zależy'...
Jakie wy gadacie pierdoły.
Kimi zgodził się na zakończenie kontraktu z Ferrari, nie mając kontraktu w innym zespole?
Wy naprawdę wierzycie zawsze w co zespół mówi? Ostatnio Ferdek mówił, że dopiero niedawno temu podjął decyzję o pracy w Ferrari, a dzisiaj się przyznał, że już od zeszłego roku miał podpisany kontrakt. Tak samo Ferrari zaprzeczało o Ferdku przez cały rok.
Fani w kapciach powinni mieć zakaz pisania komentarzy. Ale po co ja się produkuję, tutaj wielu ludzi jest nadal na poziomie "Kubica do Ferrari w 2010".
no właśnie BinLaden :] Rosberg ma sie nijak do Raikkonena... w Maku musieliby pracować idioci, żeby nie zatrudnili Kimasa... ;)
Jacobss ma racje. Nie wierze w to że odszedł z Ferki za "porozumieniem" stron nie mając nowego pracodawcy.
Problem pewnie leży tylko po stronie kasy i dlatego jeszcze nie jest oficjalnie w McL. Do końca honorarium nie jest zapiete na ostatni guzik więc musimy poczekać.
Wiele źródeł mówi że infofmacja o Kimim ma być jutro. Myślę że do Suzuki będziemy już wszystko wiedzieć.
W każdym razie Kimas pokazał klasę. Odchodzi od zespołu i mówi o nim same superlatywy mimo że ostatnio wszyscy wiedzą że tak nie było. Nie wiesza żadnych psów ani nie krytykuje Ferki. Podziękował, zakończył wspołpracę i szuka kolejnego wyzwania.
Odnośnie różnych informacji odnośnie braku pracy nad F60.....skoro jak już Jacobss napisał że gadali o tym o połowy sezonu, kto wie czy Ferka się nie bała że znowu się pojawi afera Ferka kontra McL. Fin by poszedł do McL i już McL miał jakąś wiedzę na temat nowego bolidu Ferrari.....ale tutaj nie brać proszę tego na poważnie...to takie moje przemyślenia :P
MPOWER - Sprawa jest prosta. Laicy, czyli kibice w kapciach, jakich tutaj dużo, wierzą i łykają wszystko co zespoły mówią. Zespół powie koło, to oni jak chór "koło" - zespół powie "kierownica", oni jak chór "kierownica", zapominając o tym co gadali wcześniej. Wychowankowie Polsatu i TV4. Coś pieprznę i za 5 min zapominam co mówię. Piszę również na forum angielskim i tam takich farmazonów nie ma. No ale tutaj też piszę, bo po polsku zawsze można lepiej wyrazić co się naprawdę myśli.
Sprawa jest prosta. McLaren musi jeszcze załatwić jakieś umowy i będzie można ogłosić Kimiego. Oficjalna wiadomość jest zawsze na końcu.
Ferrari jeszcze w zeszłym tygodniu zaprzeczało o Ferdku w Ferce. A teraz wielki press release. Jadą z nami w konia.
A co do auta - ciekawa teoria. Warta rozważenia.
Spokojnie wszystko ogłoszą w odpowiednim momencie, dziś jest dzień Ferrari, przyjdzie czas na dzień Mclarena
@MPOWER - gdyby problem leżał po stronie kasy, Ferrari wstrzymałoby się z komunikatem, żeby nie pogarszać Kimiemu pozycji negocjacyjnej. W końcu to im najbardziej zależało na tym, żeby Kimi dostał jak najwięcej od nowego pracodawcy, żeby zachęcić go do przejścia. Moim zdaniem umowa już podpisana, tylko jeszcze nie ogłoszona.
Jacobss - również uważam, że Raikkonen załatwił już sobie posadę i pewnie na dniach przeczytamy komunikat o przejściu Fina do McLarena. Jednak nie zgodzę się z tym:
Ostatnio Ferdek mówił, że dopiero niedawno temu podjął decyzję o pracy w Ferrari, a dzisiaj się przyznał, że już od zeszłego roku miał podpisany kontrakt.
Owszem miał dawno podpisany kontrakt, ale na sezon 2011. Mówiąc, że niedwno zdecydował się w kwestii zespołu, miał na myśli przyszły rok i to o czym mówił Domenicali, że pojawiły się okoliczności sprzyjające wcześniejszemu nawiązaniu współpracy (afera crash-gate?), dzięki którym Alonso mógł wcześniej rozwiązać kontrakt z Renault i przejśc do Ferrari. Pewnie gdyby nie te okoliczności, to nie zobaczylibyśmy Hiszpana w Scuderii już w przyszłym sezonie.
Ale ogólnie to zgadzam się, że w mediach mówią jedno, a za kulisami wszystko jest już w końcowym etapie i trzeba jedynie szczegóły dopracować. Teraz najwyższa pora na transfery, jako że lada moment koniec sezonu i pewnie w prawie wszystkich zespołach jest wszystko poukładane.
jan5, 30.09.2009 23:46 | | |
załoze sie ze raikonnen podpisal umowe z mclarenem w singapurze, daltego dzisiaj dowiadujemy sie o kontrakice alonso
pjes, 01.10.2009 14:17 | | |
@Jacobss : ja pisze na chinskim i tam w ogole nie ma farmazonów.
Powrot Fina do McL na pewno wcale nie jest taki pewny. Pozostaje przeciez jeszcze transfer Rosberga, z racji powiazan tego zespolu z Mercem oraz Jenson Button, ktory nie ma potwierdzonego miejsca w Brawn GP. Na pewno jest jednym z faworytow, ale na pewno tez nie jest pewniakiem.
|