Zgodnie z przewidywaniami Maxa Mosleya właściciel toru Silverstone – British Racing Drivers' Club wynegocjował przedłużenie kontraktu z administracją Formuły Jeden na kolejne dwa lata. Po wycofaniu się Interpublic z roli promotora wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii przyszłość tej imprezy rysowała się w coraz bledszych barwach, jednak wygląda na to, że udało się znaleźć przynajmniej tymczasowe rozwiązanie problemu. Fakt, że kontrakt został przedłużony tylko o dwa lata świadczy o tym, iż dalsza przyszłość wyścigu na torze Silverstone będzie zależała od spełnienia obietnicy wybudowania nowego kompleksu boksów i dokonania innych modyfikacji toru.
Promotorem wyścigu będzie najprawdopodobniej firma Allsport Management, która jest również odpowiedzialna za promocję innych europejskich wyścigów, między innymi w Niemczech i we Włoszech. W negocjacje nad przedłużeniem kontraktu zaangażowany był rząd Wielkiej Brytanii, reprezentowany przez ministra sportu – Richarda Caborna. Osiągnięcie porozumienia nawet jeśli tylko tymczasowego świadczy o tym, iż wszystkim stronom zależy na utrzymaniu wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii na torze Silverstone.
Jeśli jednak skończy się tylko na obietnicach, to wówczas Bernie Ecclestone może zacząć na poważnie rozważać możliwość zorganizowania wyścigu na ulicach Londynu, o ile metropolia ta nie zostanie wybrana na miejsce letniej olimpiady w 2012 roku. Decyzja w tej sprawie zapadnie w połowie przyszłego roku i wówczas będą dwa lata na ewentualne przygotowanie nowego miejsca do ścigania się, np. w słynnym parku londyńskim – Hyde Park.
Źródło: Autosport.com, GrandPrix.com