No i klops ;) Już się Peter witał z gąską... ;)
Chociaż mam nadzieję, że ta naciągana opcja Toyoty jednak nie przejdzie.
Gie, 30.11.2009 12:28 | | |
Niech się tak dalej bawią z obsadą na 2010. Skończy się tym że ani Toyota ani Sauber nie wystartują. Dodatkowo Renault się wycofa, USF1 nie wystartuje a nowe zespoły będą tak słabe że nie nawiążą walki z resztą stawki.
@Gie - racje masz, trochę burdel się zrobił przez te wszystkie wycofania, sprzedania itp. Trochę żal.
Ale wiadomośc w gruncie rzeczy dobra, Mario odchodzi z F1. Pięknie.
Mario z nikąd nie odchodzi. To człowiek BMW i tak pozostanie, a nie żaden wolny strzelec.
Huckleberry - z F1 na razie odchodzi :)
Chociaż nie popieram we wszystkim FIA, to jej działania są w tym przypadku zrozumiałe. Jeżeli teraz FIA zaakceptowała by bez zastrzeżeń dezercję Toyoty, nie oznaczałoby to nic innego jak otwarte przyznanie, że cały ten ich sławetny dokument CA może służyć wyłącznie do podcierania d...
@push mss - że tak spytam, w czym ci tak Mario przeszkadzał że się tak cieszysz? Bo jak dla mnie to mimo wszystko sprawdził się jako szef zespołu.
@maczala1 - również, uważam za dobre przyjrzenie się dokładniej sprawie Toyoty, ale dlaczego to wszystko musi tak długo trwać?? Czy tak trudno byłoby się zebrać tej grupie kilkuastu osób ze Światowej Rady Sportów Motorowych trochę wcześniej niż w połowie grudnia i wszystko ustalić? Chociażby dla dobra zespołu Saubera, który nadal jest niepewny startu i w jaki sposób ma szukać sponsorów?? Nie mówiąc już o ogólnym wizerunku sportu. Jednym słowem - burdel jakich mało..
moje mżenie to odejscie BMW i Maria a tu taka wiadomość Toyota to jednak ma poprzewracane w tym łbie
Jeśli serbski team miałby być kontynuacją pracy "niemieckich japończyków" to mogłoby być ciekawie. Tylko jakoś nie chce mi się wierzyć, że Serbów będzie na to stać choć życzę im powodzenia. Tylko ta nazwa. Aż się ciśnie na usta Czesław GP z drugiej B.
hmmm, słowiański zespół, było by komu kibicować, chociaż z drugiej strony to wolał bym widzieć w stawce Saubera...
Nie tylko nie to! Toyota to cyota! Nie wiem o czym on marzy ten Stefcio chcąc jeździć z najsłabszym silnikiem w stawce. Sauber z Ferrari byłby na pewno o wiele bardziej konkurencyjny.
|