Amerykańska ekipa US F1 poinformowała o zawarciu długoterminowej umowy z dostawcą. Jest nim firma z Oklahomy specjalizująca się w produkcji zaawansowanych materiałów kompozytowych – Advanced Composites Group (ACG).

„Wiedza i doświadczenie ACG będą dla nas kluczowe w realizacji naszych zamierzeń i oczekiwań w sezonie 2010 oraz kolejnych” – powiedział Ken Anderson, szef zespołu z siedzibą w Charlotte w Karolinie Północnej.

Tymczasem US F1 jest jedynym z czterech nowych zespołów F1, który nie potwierdził jeszcze ani jednego kierowcy na swój debiutancki sezon. Jednym z kandydatów był początkowo Alex Wurz, który w ubiegłym miesiącu stwierdził jednak, że jest w pełni zdecydowany na starty z Peugeotem w wyścigach długodystansowych. „Były rozmowy z US F1, ale teraz przekreślone są już jakiekolwiek szanse” – cytował Austriaka serwis motorline.cc.

Teraz w wywiadzie dla austriackiego Sportmagazin, 35-letni Wurz powiedział jednak, że nadal jest zainteresowany startami w US F1, a w wyścigach długodystansowych kolidujących z Formułą 1 (np. Grand Prix Kanady) jego miejsce w kokpicie zajmowałby po prostu kierowca rezerwowy amerykańskiej ekipy. Austriak dodał, że US F1 to jedyny zespół, którym jest zainteresowany. „To z powodu takich ludzi, jak sponsor Chad Hurley. Współpraca z kimś takim, kto zmienia zupełnie nasz świat, byłaby dla mnie atrakcyjna” – powiedział Wurz.

Źródło: Motorsport.com