zgf1, 21.12.2009 10:29 | | |
chyba w szachy...
Hamilton nie jest żadnym cudem! Button może go pokonać. Pamietac należy że Button nie miał nigdy tak dogodnej sytuacji jak Hamilton!
Ale jednak Hamilton to większy talent od Jensona
To zależy co masz na mysli piszac "talent". Bo faktycznie, Buttonowi nigdy sie nie udalo zrobic takich sztuczek jak np. garaz w d. raikonnena przy wyjezdzie z boksow czy przegrane mistrzostwo przez wyjazd na zwirek bo bylo za slisko ...
Jak dla mnie Hamilton jest najlepszym obecnie kierowcą, ale [niestety(w tym momencie tak jakby przeczę że jest najlepszy)] popełnia bardzo dużo błędów co jest konsekwencją jazdy na limicie x2 i stresu(psychiki?). Jenson jak dla mnie minimalnie odstaje od Hamiltona ale jest w stanie nawiązać z nim walke - oby McLaren dał im równe bolidy i równe traktowanie bo wierzę w to że Jenson udowodni wszystkim że tytuł z 2009 jest przyznany odpowiedniemu kierowcy.
Nitz, 21.12.2009 12:00 | | |
Hamilton to żaden wunderkind, był (i jest?) faworyzowany przez McLarena, który jak wszyscy wiedzą mimo spadku formy w tegorocznym sezonie i tak jest baaardzo silnym zespołem.
Nitz, nie był faworyzowany przez Mclarena... W 2007 dali mu w drugiej części sezonu to, co dostawał Alonso. Ten zrobił focha, popłakał i wujek Flavio go przyjął. W 2008 i 2009 Koval nie miał szans aby być choćby cieniem Lewisa....
Bardzo dobrze to ująłeś.. "nie miał szans" :)
Button i McL będą dodatkowo mogli udowodnić jaki błąd popełnił Brawn/Merc wypuszczając z rąk Mistrza. Zwiększa to szanse Buttona w wewnętrznej rywalizacji.
Simi, 21.12.2009 17:16 | | |
I Button, i Hamilton są bardzo dobrzy, ale jak dla mnie to Hamilton zawstydzi Buttona niczym TurboDymoMan.
Lewis popełnia trochę błędów, moim zdaniem ma słabą psychikę w porównaniu z Buttonem. Zobaczymy na ile dużą presję wywrze Button na Hamiltona. A może odwrotnie?
Mnie wydaje się, że Button źle wybrał stawiając na zespół McLarena. W Mercedesie nie miałby tak silnego partnera, presja byłaby mniejsza. Jasne, że lepiej mieć mocnego partnera. To ulepsza, ale wielu kierowców niezbyt lubi mieć silnego konkurenta w jednym zespole.
Lewis nie jest geniuszem, by go nie pokonać. Trzeba pamiętać, że McLaren robi pod Niego, stąd też Koval miał trudniej (co oczywiście nie znaczy niekumaci, że dorównuje mu umiejętnościami). Moim zdaniem, Brytyjczyk to coś w stylu JV i tyle. Button na pewno ma szansę go pokonać, tym bardziej, że nowe bolidy będą preferować właśnie takich kierowców, jak Jenson. Wcześniej to HAM był w lepszej sytuacji, teraz będzie mu trudniej.
No ale zobaczymy....
Simi, 21.12.2009 18:03 | | |
Kamikadze2000 - tak mądrze mówisz.
Lewis jest geniuszem, a Button zostanie okrzyknięty za rok "najgorszym mistrzem świata w historii". Przecież to jasne że wygrał dzięki bolidowi, a nie swoim umiejętnościom.
Simi, 21.12.2009 20:15 | | |
jenny_s - co ty bredzisz!? Jenson jest naprawdę bardzo dobry. Jeździ bezbłędnie. Pokusiłbym się o powiedzenie: jenson jest precyzyjny jak szwajcarski zegarek
Taak? I tego samego zdania byłeś oczywiście w 2008, w 2007 i w latach poprzednich, jak Jenson zamykał stawkę? Nawet Bernie (którego szanuję od kiedy jest za powrotem Schumiego) powiedział, że jakby ktoś zapytał go w 2008 o przyszłość Buttona, kazałby zapomieć o tym kierowcy. Z takim ssamochodem, szefem zespołu i drugim kierowcą można osiągnąć wiele, także wygrać WDC.
baka, 23.12.2009 11:28 | | |
Ja także uważam że Button po prostu wykorzystał sytuację , która mu się nadarzyła i nic poza tym. Nie jest wybitny.
A to śmieszne!!!
Pamiętacie co niektórzy pisali jak Button seryjnie wygrywał? ,,Jest jak Schumacher, a może nawet lepszy!''
Kilka niepowodzeń i nazywacie go najgorszym mistrzem w historii, mimo iż zawsze gdy dostawał niezły bolid był wstanie go wykorzystać.
Czy jest geniuszem na miarę Schumachera,Alonso,Hamiltona czy Raikkonena?To się okaże.Każdy z nich miał lepsze i gorsze momenty w F1, jednak wszyscy większą część swojej kariery jeździli w bardzo dobrych bolidach.Button tego powiedzieć nie może.
|