Nacjonalizm w górę ręce kto jest z nami ;)
Aczkolwiek też zapewne jakby tak było każdy z nas byłby wściekły
VXR, 21.12.2009 20:40 | | |
No cóż... Petronas miał do wyboru jakiś tam nowy zespół vs. Mercedesa... no to logiczne że wybrał Merca..
niech ten Yoong czy jak tam się pisze nie unosi... F1 to biznes, interesy, kasa... i nic na to się nie poradzi.
... a nie sentymenty, dokładnie VXR.
Przezabawne jest to roszczeniowe podejście malezyjczyków do tego interesu... tylko czekać aż zaczną naciskać rząd do sponsorowania ich ekipy... Z całym szacunkiem dla ich inicjatywy... ale to prywatne komercyjna przedsięwzięcie z domieszką poparcia państwa... nic w nim nowatorskiego ani niesamowitego. Jak sobie pościelą, tak się wyśpią... przekonanie, że należy im się wsparcie od każdego malezyjskiego podmiotu... IM a nie pod żadnym pozorem RYWALOM jest lekko żałosne.
Możesz wstyd odczuwać za starty w Minardi,
i na biznes Twój wpływ też jest teraz żadny,
Petronas chce na torach być mocno czytelny,
skoro nawet Sauber widział im się mierny.
SirKamil - ten zespół jest po części państwowy więc państwo chyba już dopłaca do tego interesu...
W zasadzie nic mu do tego kogo sponsoruje Petronas, ale trochę go rozumiem. To tak jakby Orlen wszedł do F1 i zaczął sponsorować ... Heidfelda... ;P
dokładnie tak jak napisał Huckleberry - ileż narzekania, nerwów i złorzeczenie by było w Polsce gdyby to Orlen zdecydował sie na sponsorowanie merca lub maclarena..
Ja się mu/im nie dziwie..
Poza tym mi również szkoda Saubera - liczyłem, że współpraca będzie kontynuowana.
Wlasciwie Huckleberry Orlen ma swoje stacje w Niemczech, ja bym nie widzial w tym nic zlego.
W sumie Malezyjczycy mogą się cieszyć, będa mieli reprezentantów i w czołówce i na dole stawki, podwójne emocje. Gdyby Petronas poszedł do Virgin albo nawet STR, to byłby powód do narzekań, ale powiedzmy sobie że Lotus i Mercedes to przez najbliższych kilka lat nie będzie żadna konkurencja - raczej dwie różne ligi. Właściwie mogliby współpracować z obydwoma zespołami.
@renegade - ja również ale z marketingowego punktu widzenia to byłaby porażka bo może w Niemczech sprzedaż by im trochę wzrosła to w Polsce skończyło by się na bojkocie ich stacji ;)
|