Nowy bolid zespołu
Mild Seven Renault F1 ma już za sobą pierwsze intensywne testy, które odbywały się w zeszłym tygodniu na hiszpańskim torze Ricardo Tormo, jednak dopiero dzisiaj R25 został oficjalnie zaprezentowany światu. Prezentacja ta odbyła się w Monako, a konkretnie w słynnej hali wystawowej Grimaldi Forum. Wśród zaproszonych 600 gości znaleźli się przedstawiciele mediów z całego świata, partnerzy francuskiej stajni i inne ważne osobistości. Prezes zespołu Renault F1, Patrick Faure, swoją przemowę rozpoczął od dosyć śmiałej deklaracji:
„Regularne wizyty na podium już nas nie satysfakcjonują. W tym sezonie musimy zacząć regularnie wygrywać. Od powrotu Renault do Formuły 1 w 2002 roku stawialiśmy sobie ambitne cele i za każdym razem udawało się je nam realizować. Wierzę, że także i tym razem jesteśmy w stanie spełnić naszą obietnicę. Chcemy walczyć o mistrzostwo w 2005 lub 2006 roku, a to oznacza, że musimy znaleźć się wśród zespołów, które będą w tym roku w stanie rywalizować na równi z Ferrari”.
Nowy bolid został opracowany przez głównego projektanta Tima Denshama i jego ekipę, a cały projekt nadzorował dyrektor techniczny ds. nadwozia, Bob Bell. Inżynierowie z Enstone (Wielka Brytania) starali się głównie zminimalizować początkowe pogorszenie osiągów, będące następstwem dokonanych przez FIA zmian w przepisach technicznych na sezon 2005. R25 charakteryzuje się między innymi zupełnie nowym zintegrowanym systemem elektronicznym, skupiającym elektronikę zarówno dla nadwozia, jak i silnika. W stosunku do zeszłorocznego systemu jest on znacznie lżejszy, dysponuje czterokrotnie większą mocą obliczeniową i potrafi zgromadzić 10-krotnie większą ilość danych. Inna nowość to zastosowanie pośredniego rozwiązania pomiędzy pojedynczym i podwójnym mocowaniem przedniego zawieszenia, które zostało nazwane v-keel. Pozwoliło to na uzyskanie korzyści aerodynamicznych, jakie daje podwójne mocowanie, przy jednoczesnym zachowaniu własności mechanicznych, jakie oferuje pojedyncze mocowanie.
R25 napędza zupełnie nowy silnik Renault RS25 V10, w którym kąt rozstawu cylindrów nadal wynosi tylko 72 stopnie. Kierowany przez dyrektora technicznego ds. silnika Roba White'a oddział w Viry-Chatillon (Francja) zarzucił projekt jednostki napędowej o powszechniej stosowanym 90-stopniowym rozstawie cylindrów, skupiając się na obniżeniu środka ciężkości, wydłużeniu trwałości i lepszej integracji z bolidem. Co istotne, dwukrotne zwiększenie wytrzymałości silnika do około 1400 km udało się zrealizować bez zwiększania jego wagi. Bezpośrednie koszty związane z użytkowaniem bardziej wytrzymałych silników będą oczywiście niższe w 2005 roku, jednakże opracowanie bardziej wytrzymałej konstrukcji pociągnęło za sobą dodatkowe koszty, tak więc ostateczny bilans w najlepszym wypadku wyjdzie na zero.
Fernando Alonso podzielił się kilkoma spostrzeżeniami na temat nowego bolidu Renault:
„R25 zapewnia stałe osiągi na dłuższych dystansach. Nie można ich bezpośrednio porównywać (z zeszłorocznymi osiągami) ze względu na mniejszą siłę dociskową w 2005, ale w porównaniu z przejściowym bolidem przyczepność i stabilność podczas hamowania jest znacznie lepsza, co będzie miało spore znaczenie w związku z tylko jednym zestawem opon na cały wyścig w 2005. Na wszelkie zmiany w ustawieniach samochód reaguje zgodnie z naszymi oczekiwaniami i teraz musimy się skupić na zrozumieniu jego charakterystyki i uzyskiwaniu coraz lepszych osiągów. Jeszcze muszę trochę popracować nad zaadoptowaniem mojego stylu jazdy do nowego samochodu, ale to jest zupełnie normalna część procesu nauczania”.
Nowy partner Alonso,
Giancarlo Fisichella, który po trzech latach powrócił do stajni z Enstone, także jest zadowolony z pierwszych testów za kierownicą R25. Włoch ma nadzieję, że jego płynny styl jazdy pozwoli mu na lepsze oszczędzanie opon w trakcie wyścigu.
„Mam spore doświadczenie w pokonywaniu dłuższych dystansów na jednym zestawie opon i dużo nauczyłem się o strategii odkąd po raz ostatni byłem w tym zespole. W tym roku oprócz szybkości liczyć się będzie także oszczędzanie opon i mam nadzieję, że ten samochód mi to umożliwi – pierwsze oznaki są całkiem obiecujące. Oczywiście niczego nie możemy być pewni, dopóki nie znajdziemy się w Melbourne, ale jedno wiem na pewno: jeszcze zanim wsiadłem do samochodu z nadzieją oczekiwałem początku sezonu; teraz po prostu nie mogę się już doczekać...”
Dane techniczne bolidu R25 znajdują się w dziale
zespoły, natomiast zdjęcia z prezentacji można znaleźć na stronie
F1Racing.net.
Źródło: RenaultF1.com