Force India jest obecnie ostatnim znaczącym zespołem z wolnymi miejscami dla kierowców na sezon 2011. HRT najprawdopodobniej wybierze dwóch kierowców wspieranych przez sponsorów i stanie się to bliżej początku sezonu, natomiast o miejsca w zespole Vijaya Mallyi ubiega się kilku utalentowanych kierowców.

Z tegorocznych reprezentantów Adrian Sutil zapewniał niedawno, że ma już uzgodnione warunki nowej umowy, której zawarcie powinno być tylko formalnością. Z kolei Vitantonio Liuzzi pomimo posiadania ważnego kontraktu na sezon 2011 jest typowany do opuszczenia zespołu z Silverstone za odpowiednią odprawą, by ustąpić miejsca Paulowi di Reście lub Nico Hulkenbergowi.

Być może pod uwagę brana jest także kandydatura bardzo doświadczonego Nicka Heidfelda. W tle przewijają się również nazwiska dwóch hinduskich kierowców Karuna Chandhoka i Naraina Karthikeyana – za wyborem jednego z nich opowiada się zapewne Bernie Ecclestone z uwagi na organizację inauguracyjnego Grand Prix Indii pod koniec października przyszłego roku.

Swoją opinię na temat przyszłorocznego składu kierowców Force India wyraził na łamach szwajcarskiej gazety Blick trzykrotny mistrz świata Niki Lauda: „Patrząc jedynie na sportowe kryteria, Force India powinno postawić na Sutila i Hulkenberga w sezonie 2011”.

Austriak odniósł się także ostatnio do nieustającej dyskusji na temat niezbyt udanego powrotu Michaela Schumachera do Formuły 1 w sezonie 2010. „Kiedy ja podchodziłem do mojego drugiego okresu startów w F1, testy nie były ograniczone, więc mogłem przejechać sporo kilometrów, aby się dobrze przygotować” – cytuje słowa 61-latka hiszpańska gazeta El Pais.

„Michael miał trudności z przystosowaniem się (do obecnych bolidów). Ponadto miał przeciwko sobie wielu młodych chłopaków chcących udowodnić, że są w stanie go pokonać, wliczając w to Rosberga, który jest bardzo szybki. Rok 2010 był sezonem treningu dla Schumachera”.

„Początkowo myślałem, że odzyskanie formy nie zabierze mu więcej, niż cztery wyścigi, a wygrywanie nigdy nie było łatwe, ale teraz jest nawet trudniejsze, niż wcześniej. W każdym razie jeśli ktokolwiek może dokonać tego, co on chce zrobić, to jest to właśnie on”.

Źródło: motorsport.com